melain:

[^perdo] nie dociera do mnie, jak w obliczu czyjejś odmowy można nie szukać alternatywy, po prostu zapytać co mogę zrobić, żeby uzyskać to, na czym mi zależy. No tylko zapytać. Do tego nie trzeba byc uprzywilejowanym jakoś szczególnie
2014/06/09 14:34:39 przez www, 0 , 9

^perdo: [^melain] no to jak do Ciebie, osoby wykształconej z dużego miasta coś tak prostego nie dociera, to wyobraź sobie, że do ludzi nie dociera, że mają prawo wyboru innego lekarza
2014/06/09 14:36:44
^perdo: [^melain] no to jak do Ciebie, osoby wykształconej z dużego miasta coś tak prostego nie dociera, to wyobraź sobie, że do ludzi nie dociera, że mają prawo wyboru innego lekarza
2014/06/09 14:37:20
^foo: [^melain] Nie zawsze chodzi o uprzywilejowanie, a o zwykłe ogarnięcie. Nieogarnięci też chorują i co te bidy wołowe mają zrobić, jak nie umieją walczyć o swoje? Selekcja naturalna?
2014/06/09 14:37:28
^kociokwik: [^melain] powiem tylko tyle: autorytet lekarza, który jest onieśmielający dla wciąż szerokiej grupy pacjentów. Oraz znów, małe ośrodki, z których do następnego państwowego lekarza jest kilkanaście-kilkadziesiąt km czyli dzień wyprawy
2014/06/09 14:37:49
^srebrna: [^melain] Bo jest tresura, że pandochtór wie lepiej. I jak się jest z małej miejscowości, bez dostępu do informacji, to pan dochtór powie, że NIE i człowiek nie szuka innych opcji (bo przecież NIE).
2014/06/09 14:38:56
^merigold: [^melain] zapytasz, a on ci odpowie jak Chazan: nie powiem, bo w ten sposób pomogę zrobic coś, czego mi sumienie zabrania. I kwita. A najbliższy drugi lekarz w mieście 20 km dalej.
2014/06/09 14:39:46
^sithian: [^melain] Konował odpowie, że udzielanie informacji jest niezgodne z jego sumieniem, bo się przyczyni do czegośtam, co sobie aktualnie wymyśli. I goń się. Następne miejsce odpytania: 20-30 km dalej, w sąsiednim powiecie. Jak przyjmą.
2014/06/09 14:47:02
^sithian: [^melain] Oraz dochodzimy do punktu, w którym lekarze przeczą sami sobie. Bo z jednej strony pacjent ma wierzyć w opinię lekarza, do czego lekarze nawołują, krytykując wątpiących. Z drugiej nakazują bujanie się do innego.
2014/06/09 14:49:24
^sithian: [^melain] [^sithian] W efekcie osiągamy ludzi idących do drugiego, trzeciego lekarza, chociaż jeden powinien zrobić swoją pracę dobrze. A w świat idzie info o burdelu i narasta wiara w bożych ludzi.
2014/06/09 14:50:11