foo:

Wystarczyła jedna rozmowa z koszmarnie drobiazgową telemarketerką Toya i kompletnie przestałam mieć ochotę na telewizję oraz prawie na internet (prawie, bo instynkt samozachowawczy każe mi mieć dostęp do sieci). Jakoś magicznie.
2014/06/10 12:16:55 przez www, 0