 |
srebrna:
[^funke] Tak, na plastyce człowiek prezentował co już umie. Nie przypominam sobie instrukcji na żaden temat, może z wyjątkiem techniki płukania akwarelek (jasnymi do góry). Nawet perspektywę mi ojciec tłumaczył. |
|
2014/07/24 13:55:19 przez www, 0 ♥, 3 ∅
|
^
lilith: [
^srebrna] na szczęście mnie wypchli do domu kultury i tam była fajna pani która wszystko tłumaczyła. Na plastyce szkolnej to różnie, przez rok mieliśmy dobrą nauczycielkę, poza tym trochę chujnia.
2014/07/24 13:56:45
^
sithian: [
^srebrna] A u mnie od podstaw + nawet jakieś minimum historii sztuki. Oraz obowiązkowe odwiedzanie galerii sztuki i pisanie recenzji z wystaw.
2014/07/24 14:00:36
∅