siwa:

Ja w obronie choleryków. Obrażenie się to ZUPEŁNIE CO INNEGO niż karczemna awantura! [^fel]
2014/08/03 21:49:14 przez www, 1 , 3

Lubią to: ^robmar,
^fel: [^siwa] kiedyż 2w1 miałam okazję doświadczyć (najpierw karczemność, potem wielki obraż)
2014/08/03 21:52:34
^kerri: [^siwa] Prawda. Do karczemnej awantury potrzebna jest zastawa stołowa lub przynajmniej waza do zupy. #chmielewska
2014/08/03 22:11:15
^ika: [^siwa] potwierdzam, to zupełnie dwie rózne rzeczy. Jak ktoś się obrazi to przynajmniej ma się świety spokój ;-)
2014/08/03 22:17:34