radkowiecki:

Wyścig śmierci II. Motzno srogie, z głównego bohatera robią Frankensztajna, diagnoza mnie rozjebała: zjarało mu się 80% ciała ale nie miał żadnych poważnych obrażeń wewnętrznych. I właśnie zaczął chodzić. Future science, bitch!
2014/08/16 23:47:12 przez www, 1

Lubią to: ^shigella,