hann:

[^ecce_deleted] słusznie. Życie to samonapędzające się pasmo cierpienia i żalu w oczekiwaniu na śmierć, a wszelkie działania to tylko śmieszne próby usprawiedliwienia swojej nic nie znaczącej egzystencji. Ponoć czekolada pomaga.
2014/09/18 12:44:38 z 'Bydgoszcz' przez m.blabler, 1 , 4

Lubią to: ^hipokampus,
^gammon82: [^hann] właśnie dowiodłeś sensu istnienia czekolady
2014/09/18 12:45:49
^lilith: [^hann] Śmiech. Śmiech pomaga. Właśnie rysuję o tym komiks.
2014/09/18 12:46:28
^precious: [^hann] próby uprzyjemnienia tej egzystencji, bardziej.
2014/09/18 12:47:24
^ecce_deleted: [^hann] Wczoraj mój mały ^ecce w głowie zapragnął orzeszków w miodzie, ale jak duży ^ecce przeliczył kalorie i zobaczył ile trzeba biegać, aby je spalić, to pizgnął nimi z powrotem na półkę. Cierpienie, bezsens, syzyfizm.
2014/09/18 12:48:46