serszi:

no nie powiem, żyje se tu jak księżniczka, ale żeby nie było, że jeste pierdolonym nierobkiem, to wysprzątałam wczoraj krzyśkowy pokój na błysk i bardzo się ucieszył, bo jego każde podejście do tej czynności kończy się jak spotkanie z kotem - źle.
2014/10/11 22:53:45 z 'Berlin' przez m.blabler, 0