srebrna:

[^kocimokiem] Ja trenowałam. Oraz jestem duża i ciężka. W momentach stresu i zagrożenia, o ile nie masz odruchów b. głęboko wdrukowanych, i tak się to nie przydaje. RAZ przyłożyłam facetowi, który w knajpie uparcie mnie łapał za ręce
2014/10/13 16:58:14 przez www, 0 , 2

^kocimokiem: [^srebrna] znając siebie, to bym ćwiczyła odruchy. mój kod genetyczny ma juz wyrobione, ostatnio Michał chciał ją w zad uszczypnąć, dostał blokiem i kontratakiem
2014/10/13 16:59:21
^erwen: [^srebrna] Przede wszystkim jeśli facet nie zastosował siły pierwszy, próba pobicia - nawet przy założeniu, że nie zna karate, nie ma wprawy w tłuczeniu się z kolegami na dzielni i nie ma przy sobie noża - może się skończyć sądem.
2014/10/13 17:01:40