serszi: byliśmy właśnie u krzyśkowej mamy na kolacyjce. dobra, nażarliśmy się jak świnie ale niezła z niej psycholka. moment kulminacyjny rozmowy o polityce-powiedziała, że nie życzy sobie, aby w jej domu kiedykolwiek ktoś mówił, że poznał miłego albańczyka. |
|
2014/10/21 22:45:36 z 'Berlin' przez m.blabler, 3 ♥, 1 ∅ |
^serszi: [^serszi] a nam się to np. zdarzyło. ale my jesteśmy chyba "zachodnimi krokodylami bez duszy" jak to ujęła w swoim wywodzie na temat wyższości duchowej rosjan nad kulturą zachodu.
2014/10/21 22:47:42
∅
2014/10/21 22:47:42