gliniany:

[^funke] tak. muszę w tym celu ubrać siebie, zasmarkane dziecko, i zrobić objazd albo obchód dzielni, gdyż w promieniu mili nie widziałem sklepu mającego w ofercie cokolwiek z daleka przypominającego narzędzia.
2014/10/02 10:21:22 z 'London' przez www, 0 , 4

^funke: [^gliniany] Fatalnie. Już rozumiem, dlaczego wolisz widelec. Ze swej strony sugeruję jeszcze ew.: rozgięty spinacz (taki duży gruby), spinka do włosów, czubek noża.
2014/10/02 10:25:02
^dj: [^gliniany] B&Q?
2014/10/02 10:36:47
^rmikke: [^gliniany] Imbusy pewnie będą na najbliższej stacji, można też w ciemno walić do Castoramy, czy co tam masz w tym stylu, nawet w Tesco będą z dużym prawdopodobieństwem.
2014/10/02 10:45:09
^eknuf: [^gliniany] A to też prawda - zachód taki fajny, a sklepów z narzędziami i innymi DIY mają jak na lekarstwo...
2014/10/02 11:08:06