gatto: Btw. mojemu teściowi w poniedziałek wyjechał koleś z bramy wprost na niego. Teść zahamował gwałtownie, przeleciał przez kierownicę roweru i twarzą pocałował beton. Twarz do naprawy, jedynka wybita, ścięgno w ręce zerwane. |
|
2014/12/18 12:55:03 przez www, 0 ♥, 8 ∅ |
^gatto: [^gatto] i jest cały poobijany (teść wolno to rowerem nie jeździ). Teść w szoku, koleś kierowca tylko do niego podszedł, sprawdził czy wszystko ok i ODJECHAŁ. Teść podniósł rower i pojechał sobie na pogotowie, prawda.
2014/12/18 12:57:10
2014/12/18 12:57:10
^gatto: [^gatto] a przepraszam, teść zahamował, żeby się z kolesiem się pocałować. Źle sformułowałam.
2014/12/18 13:02:16
2014/12/18 13:02:16
^ikari: [^gatto] miałem trochę więcej szczęścia, bo to samochód kiedyś wjechał wmój bok, a nie ja jego, i na asfalt upadłem tylną stroną ciała.
2014/12/18 13:05:40
2014/12/18 13:05:40
^lavinka: [^gatto] Dlatego nienawiżu jazdy chodnikiem, łatwo o coś takiego przy wyjazdach z kamienic.Na wsi czasem bywają przymusowe cprki,zza ale przynajmniej widać,czy brama otwarta.
2014/12/18 13:10:28
∅
2014/12/18 13:10:28