lawenda:

Speaking of dzieci, byłam dziś na herbatce u Tadzia. I już wiem, o co chodzi: dla mnie dziecko to mały człowiek, a na dużych człowieków, których dobrze nie znam też nie rzucam się z łapami i tuleniem :D
2014/12/20 22:28:12 przez www, 0 , 1

^kerri: [^lawenda] Na mnie się dzieci koleżanki rzucały z łapami i tuleniem, co się wtedy robi? Dorosłego bym spiorunowała i uciekła :x
2014/12/20 22:31:02