kerri:

[^robmar] Czekaj, bo się zgubiłam. Czyli będąc stale zbuntowanym powinien iść do wanny i do łóżka w czarnej skórze? A jak się ubiera w piżamę, to przestaje być zbuntowany?
2014/11/17 02:07:53 przez www, 0 , 2

^kerri: [^kerri] A jak ubiór nie ma znaczenia dla stanu duszy, to po co te skóry, harleye i kolorowe włosy? Równie dobrze mógłby być zbuntowany w ogrodniczkach albo garniturze. Tylko wtedy nikt by go o to nie podejrzewał, hehe ;)
2014/11/17 02:09:26
^robmar: [^kerri] no tak mówiłaś; też myślałem, że pomysł się nie utrzyma :)
2014/11/17 02:11:32