lavinka:

[^lavinka] Moja mama mnie nie spuszczała z oka, ale czasem zajęła się mną babcia od strony taty(druty w kontakcie),albo sam tata(rosół wylany mi na głowę, tak się na niego z radości rzuciłam, gdy niósł mi zupę). cc ^gehi
2014/11/22 14:13:38 przez www, 0 , 1

^lavinka: Albo wisiałam na parapecie 11 piętra, bo chciałam zajrzeć sąsiadce z dołu do kuchni. W zasadzie się udało. :) [^lavinka] cc ^gehi Na Twoim miejscu bym paliła dziękczynne kadzidełka za bezproblemowe dziecko ;)
2014/11/22 14:14:39