[^kociaciocia] [^kasicak] Ale ogólnie, to podziwiam #dużekotki. Żadnych eskalacji, tylko zwięzłe a stanowcze stawianie granic, być może #flerkeniki też umieją się nie narzucać przesadnie
[^orr] Ja je totalnie rozumiem, #dużekotki w sensie. Nie raz bym to tałatajstwo za ogony na balkon wywiesiła. Z drugiej strony, one są małe, słodkie i mruczą :)
[^robmar] w ogóle #flerkeniki są szalenie przymilne i ewidentnie brakuje im mamy :-( #dużekotki za młodu miały człowieka umiarkowanie w tyle, miały #Czarusia, a te się tulą praktycznie od początku