|
awne: Na fali sentymentu irlandzkiego obejrzałam "Rebellion" (o powstaniu wielkanocnym z 1916r.). Bardzo polecam, chociaż ostrzegam ze ja się ciężko spłakałam (ale można posłuchać jak ładnie mówią w Gaeliku :) Poniekąd #eire |
|
2016/08/16 12:21:52 przez m.blabler, 3 ♥
|
|
awne: Ostatni dzień w #eire. Mój wewnętrzny ekslorator pogania, żeby gdzieś jechać i coś odkrywać. #kot.ek Miśkunek sugeruje żeby dalej lezec pod kocykiem i za bardzo się nie ruszać. Posłucham kotka i wymyśliłam juz kilka fajnych rzeczy :) |
|
2016/08/14 14:31:26 przez m.blabler, 7 ♥
|
|
awne: Oraz tak się czuję, jakbym do domu wracała. Lecę trzeci raz w ciągu pół roku :) #eire |
|
2016/08/03 13:22:00 przez www, 6 ♥
|
|
awne: [^kociokwik] czpipsy z octem. Mlask :) Już niedługo... (z serii: dlaczego z #eire wraca zawsze kilka kilogramów obywatelki więcej? ;) |
|
2016/08/02 22:07:40 przez www, 3 ♥
|
|
awne: Heh... Efekt pobytu w #eire - zamiast napisać 'zapach cedrowy' napisałam 'zapach cydrowy'. |
|
2012/01/28 00:05:13, 0 ♥
|
|
awne: Ponieważ zaczynają mną targać potężna reisefieber na zmianę z radością z wyjazdu, wpisy dotyczące Irlandii będę tagować #eire |
|
2011/08/05 12:02:13, 0 ♥
|
|
awne: Nagrywam sobie irlandzką muzykę na telefon. Dużo irlandzkiej muzyki. I żyję w nadziei na pub z irlandzką muzyką na żywo :) #eire |
|
2011/08/05 23:33:42, 0 ♥
|
|
awne: Wygląda na to, że w podróż zabieramy ze sobą segregator dokumentów (bilety, ubezpieczenia, karty pokładowe). Szkoda lasów... #eire |
|
2011/08/06 17:05:38, 0 ♥
|
|
|