steev:
   #ignorujto [^steev] Po trzydziestu rozdziałach męczy, zwłaszcza że od kilku książek wiadomo iż bohaterka zachowuje się jak głupia ****. Przez co zresztą regularnie dostaje po ryju.
2021/11/23 13:07:05 przez www, 0
steev:
   #ignorujto [^steev] Nowy superpomysł. Każdy rozdział zakończony cliffhangerem typu 'szkoda że to zrobiłam.', 'gdybym o tym pomyślała, uratowałabym jedno życie'. 'nie powinnam tego robić'. itp, itd.
2021/11/23 13:06:52 przez www, 1
steev:
   #ignorujto [^steev] a w dodatku jej bohaterka ciągle zachowuje się jak głupia **** (za to duszona marchewka może przewidzieć fabułę)
2021/11/16 01:01:23 przez m.blabler, 0
steev:
   #ignorujto To smutne, gdy autorka zaczyna masowo stosować ograne chwyty z listy "jak pisać dla czytelnika o IQ duszonej marchewki"...
2021/11/16 00:58:18 przez m.blabler, 0
steev:
   [^steev] #ignorujto Po uruchomieniu komputera, CPU zrobiło 'beep'. Nie jestem patologiem ani antropologiem, ale moja wstępna analiza wskazuje że pani doktor potrzebuje nowego komputera :>
2021/11/13 17:39:13 przez www, 0
steev:
   [^steev] #ignorujto Na skutek poczynań gierojki, po łbie dostała już jej siostra, siostrzeniec, kot i facet omc. Ciekawe kto w następnym tomie... pewnie córka i ex, bo już rodzina się jej kończy.
2021/11/12 10:55:27 przez www, 0
steev:
   [^steev] #ignorujto i dwa razy już dostała w łeb od mordercy (żeby tylko), w środku nocy dziarsko idzie penetrować nocne życie dzielnicy czerwonych latarni w poszukiwaniu tegoż.
2021/11/08 09:27:03 przez www, 0
steev:
   [^steev] #ignorujto O ile miło (choć ciężko) poczytać książkę autorki która zna swój język, to na litość - szczurzyca laboratoryjna która miała przykazane nie wściubiać nosa, nie działać solo...
2021/11/08 09:26:49 przez www, 0
   Strona 1   
Archiwa