dees:
   [^dees] ale przynajmniej my będziemy postępować jak dorośli. z drugiej strony to trochę tak, jak oczekiwać od konia, że zacznie mówić literacką polszczyzną. i samaniewiem. #kochającytatuś
2021/11/28 20:44:48 przez www, 0
dees:
   [^dees] ustaliłam więc z dzieckiem, że jeśli znowu zadzwoni, to przekażę jego warunki, oraz swój (że ja nie zamierzam do niego jeździć). oczywiście nie sądzę, żeby to cokolwiek dało #kochającytatuś
2021/11/28 20:44:02 przez www, 0
dees:
   dziecko pytane, czy chce odwiedzać #kochającytatuś odpowiada, że trochę tak, a trochę nie. zadałam więc pytanie, co by się musiało stać, żeby chciał, uzyskałam całkiem sensowną odpowiedź.
2021/11/28 20:43:16 przez www, 0
dees:
   no, to #kochajacytatus właśnie zadzwonił, zapytał czy jestem na niego obrażona, bo miałam TAKĄ MINĘ. ja odmawiam. co ja zrobiłam, żeby na to zasłużyć?
2021/11/27 20:25:26 przez www, 0
dees:
   przyczyna, dla której #kochającytatuś uważa, że właściwym miejscem dla jego łapska jest moje kolano, jest dla mnie zupełnie niejasna. i nie chcę, żeby była jasna.
2021/11/27 19:54:07 przez www, 0
dees:
   [^dees] oraz #kochajacytatus miał covid we wrześniu.
2021/11/27 19:43:39 przez www, 0
dees:
   jutro niestety zapewne spotkamy #kochającytatuś. nie jest to perspektywa napełniająca me serce radością i spokojem ducha.
2021/11/26 20:19:56 przez www, 2
dees:
   #kochającytatuś wystosował do mnie smsa. pierwszego od 20 lipca (lipca). w smsie stoi, że pies mu zdechł.
2021/11/10 13:59:04 przez www, 0
dees:
   #kochającytatuś wysłał wczoraj dziecku smsa. "i co, zapomniałeś o mnie?" (dziecko nie powiedziało, byłam niedyskretna)
2021/11/09 10:18:21 przez www, 0
   Strona 1   
Archiwa