Czy zdarzają się wam mikrosny? Bo ja mam dzisiaj dzień naciskania losowych klawiszy, kiedy mnie dopada takie-- przyśnięcie na superkrótko i okazuje się, że kliknęłam COŚ. Gah. #krokodylek chyba (mózg mi się mechaci)
[^aniaklara] et al.; marud mode on: #krokodylek, więc jestem smutna żaba, którą wszystko boli nieważne jak siądzie (dobrze, że nikt nie widzi mojej krzesło-asany). Oraz czy chudnięcie mogłoby być równie miłe i łatwe jak wręcz przeciwnie?