|
dotgosia: Jadę oddać #mgr na uczelnię (#uczelnia), potem 6 godzin pracy, aż w końcu wieczorem lekarz. Kaszlę już oskrzelowo, niedobrze. |
|
2009/11/10 08:37:31, 0 ♥
|
|
dotgosia: Zostawiłam dziś #mgr na uczelni. Koleżanka, z którą mam się bronić odbiła się od drzwi promotorki. W trakcie jej dyżuru. :] |
|
2009/11/10 22:08:46, 0 ♥
|
|
dotgosia: //blabler.pl/s/im-19978782 Czyli nadal nie wiem, kiedy się bronię, a 2 tygodnie od rejestracji pracy #mgr w dziekanacie mijają w najbliższy piątek, 13.11. |
|
2009/11/10 22:09:30, 0 ♥
|
|
dotgosia: Nawet nie chcę myśleć o poziomie stresu, jaki wypełnia mnie przed jutrzejszą obroną #mgr... I to nie jest niepotrzebna panika, ja naprawdę mam przerąbane. |
|
2009/11/24 10:03:29, 0 ♥
|
|
dotgosia: Dostałam od Teściów różowe róże z okazji obrony #mgr. #Kot.a dostała darmową trawkę. Sfochowała się, bo zabrałam bukiet. |
|
2009/11/27 21:53:56, 0 ♥
|
|
shenn: Mam już 27 publikacji, 5 ustaw, 2 relacje ustne i 39 stron internetowych w bibliografii. Przesadziłam? Wszystkie się przydają... A to jeszcze nie koniec. #mgr |
|
2009/11/19 19:20:14, 0 ♥
|
|
shenn: #kot.y są przeciwko mnie. Usiadłam do #mgr a one jęczą, że mam się z nimi bawić... Wychodzi, że to ściema, że więcej kotów niż 1 zajmą się sobą... |
|
2009/11/16 10:55:45, 0 ♥
|
|
shenn: Nawet nie wiedziałam, że jest tyle roślin o jadalnych kwiatach... (#mgr ciąg dalszy. chcę to już mieć za sobą :( ) |
|
2009/11/15 12:02:06, 0 ♥
|
|
leen: //blabler.pl/s/im-23152286 ;P ale moment rozpoczęcia pisania pracy #mgr wciąż przede mną ;> |
|
2009/11/29 16:45:51, 0 ♥
|
|
lawenda: Dżem z dyni siedzi w końcu w słoikach. Smakuje tak jakoś... dyniowo... A ja w nagrodę za dobrze przyjętą analizę do #mgr siadam z Ciechanem miodowym do serialu. |
|
2009/11/03 19:09:56, 0 ♥
|
|
drbonzo: #mgr - oczekiwanie pod salą na obronę, zabijanie czasu niemyśleniem o stresie :) |
|
2009/11/23 07:53:03, 0 ♥
|
|
|