leen:
   a tak ogólnie, to uprawiam derywację sfiksalną i badam wyrazy wymiotywowane. nie myślałam, że pisanie #mgr będzie się wiązało z aż taką frustracją.
2010/03/07 20:27:56, 0
leen:
   dzięki pracy #mgr cały czas się rozwijam i np. teraz już wiem, jak dokładnie wygląda wyjec ;) [uważam, że jest przeuroczy ;]
2010/03/15 18:00:39, 0
leen:
   (a koleżanka pisze, że ma tylko 30 stron #mgr. ja mam 36, ale byłam przekonana, że to już całkiem nieźle.)
2010/03/16 16:45:42, 0
leen:
   w dzisiejszym odcinku #mgr tak się plączę w zeznaniach, że sama się przestaję rozumieć :> i tak mi się nie chceee...
2010/03/29 18:58:12, 0
leen:
   dobiłam do 50 strony #mgr i nadal mam wrażenie, że to nawet nie połowa. ale to dobry pretekst, żeby z czystym sumieniem iść tańczyć :)
2010/03/30 18:44:35, 0
lawenda:
   Czas na #mgr. Biorę papierowe książki ;) i działam
2010/03/22 19:13:37, 0
lawenda:
   Wkręciłam się w #mgr. Tylko mi mądrych słów brakuje :)
2010/03/18 14:03:14, 0
lawenda:
   Konspekt sronspekt. Jak się rozpędzę, machnę od razu całą #mgr.
2010/03/19 21:53:21, 0
lawenda:
   Moja promotorka założyła sobie konto na Facebooku. Zaraz pewnie znajdzie mnie w kontaktach i zapyta, jak tam moja #mgr
2010/03/07 20:09:51, 0
lawenda:
   Z nudów (!) napisałam rozdział metodyka do #mgr. Yay me.
2010/03/09 13:49:21, 0
   Strona 1   
Archiwa
Obserwujący (1)