|
dilbertoza: Okazało się, ze kupując na chybił trafił japońskie jedzenie trafiłam na klasyczny ramen i glutaminian sodu. ;) #tyo |
|
2012/09/30 13:38:42, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Shibuya Crossing - check! Czyli kolejne marzenie zaliczone, choć spodziewałam się czegoś sporo większego. :) #tyo |
|
2012/09/07 15:02:15, 0 ♥
|
|
dilbertoza: //blabler.pl/s/im-1490463321 W sensie, ze po tatami chodzisz na bosaka, a po toalecie chodzisz w kapciach toaletowych. (wspolne dla wszystkich) #tyo |
|
2012/09/07 15:44:50, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Czy ktos znajacy sie na rzeczy, lub tez z duza iloscia czasu online moglby wygooglac skad sie bierze w Tokyo pocztowki? Seriously. #tyo |
|
2012/09/07 15:52:45, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Sprawdzilam - rowniez Starbucks nie daje darmowego wifi. Spytalam tubylcow - darmowe wifi to wynalazek tu nieznany. #tyo |
|
2012/09/08 00:42:27, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Za to jadlam okonomiyaki, pilam sake na cieplo, dostalam dwie flaszki w prezencie i powspominalam Islandie.#tyo |
|
2012/09/08 00:44:37, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Dzisiejsza wycieczka zryla mi beret. Ostatnio taki przesyt wrazen mialam w Dubaju. #tyo |
|
2012/09/08 16:52:29, 0 ♥
|
|
dilbertoza: W drodze do sklepu (jezdzimy rowerami) przejechalam dzis na czerwonym. Tuz pod nosem policjanta. Towarzyszacy mi Japonczyk omal nie zszedl. #tyo |
|
2012/09/08 17:25:22, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Wiele rzeczy tu wkurza, ale darmowy observation deck w budynku rządowym to naprawdę fajny pomysł. #tyo |
|
2012/09/09 04:26:49, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Wolontariat zrobil sie srednio fajny. Jeden chlopak juz pojechal. Waham sie czy jutro nie zrobic tego samego. #tyo |
|
2012/09/09 10:52:42, 0 ♥
|
|
dilbertoza: //blabler.pl/s/im-1495947963 Anyway, jutro rano podejme decyzje. Oprocz Japonczyka dzis zrezygnowala tez Niemka. A Rosjanin zrobil awanture. #tyo |
|
2012/09/09 15:40:21, 0 ♥
|
|
dilbertoza: Zrezygnowałam z workcampu - z wielu względów. Po czym udalam się w bardzo zaimprowizowana podróż. Wish me luck. #tyo |
|
2012/09/10 04:42:48, 0 ♥
|
|
|