#wktorym o pierwszej w nocy po kilku drinkach wchodzisz do lokalu dla rockowych dziadków i gockiej młodzieży, a DJ zapodaje set zaczynający się od Snack My Bitch Up
#wktórym sobie własnie uświadomiłem, że mam trwający od kilku dni full blown depression episode. Kurwa, mógłbym się już nauczyć i wcześniej zauważać...