|
draakin: [^tygryziolek] ale nie, nie opowiadalam historii o tej kobiecie, fabula jest wymyslona. Ja opowiadalam tylko o realiach, jak wyglada zycie itp, zeby opowiesc byla wiarygodna. Natomiast lotnisko wiadomo, ze bylo opisane dokladnie |
|
2021/06/15 19:18:44 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^tygryziolek] ja tam tylko opowiedzialam tworcom o Ghanie i Afryce Zach, ale podejrzewam, ze madame z Kotoka Airport to dosc bardzo bezposrednio z moich opowiesci ;) |
|
2021/06/15 19:06:51 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
|
draakin: A kto dzis wsypal obie karmy do jednej miski i musial po ziarenku wybierac? No kto??? |
|
2021/06/15 17:23:12 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
|
draakin: [^merigold] no, a wez w tym kraju nie pij! (chociaz akurat moj osobidty poziom spozycia spadl, jak przyjechalam ;) ) |
|
2021/06/15 14:55:30 przez www, 0 ♥
|
|
|
draakin: [^shigella] no wiem, wiem, ale staram sie jakos nie dopuscic do glowy, bo juz mialam za duzo dzbanstwa ostatnio |
|
2021/06/14 20:51:58 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^eilan] pierdolnij to do morza srodziemnego! tzn, to pierdolnij, a sie do morza :D |
|
2021/06/14 20:49:53 przez www, 0 ♥
|
|
|
draakin: [^draakin] i sama bym powiedziala. Ale juz nie wierze w takie zwiazki, wiec juz nic komus ponad siebie nigdy. Wiec nie, nie mowic. Ze tak powiem, na chuj drazyc. Jak sie chce uczciwie, to uwazac, zeby sie wiecej nie zdarzylo. |
|
2021/06/14 17:05:28 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] w dawnych czasach, jak wierzylam w partnerstwo, a nie tylko uklady majace zaspakajac ludziom rozne potrzeby, to bym powiedziala, ze powiedziec uczciwie, bo prawda najwaznijesza, mimo ze mogloby byc ciezko |
|
2021/06/14 17:03:57 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
|
draakin: Fajrant. Rany, jak to dobrze, że mam 1/2 etatu, bo nie wiem, jak można siedzieć przed kompem dłużej, niż 4 godz, po tym, jak się nie siedziało prawie wcale przez ponad 10 lat :D |
|
2021/06/14 15:54:58 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^shigella] a ja dzis mialam international relations z Finlandia! ;) Sluzbowo. Nie ze jakos osobiscie. :D |
|
2021/06/14 14:43:34 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] no to jest wlasnie unikanie problemu, odwracanie sie od konfrontacji, to sygnal, ze dana osoba nie chce rozwiazac problemu, i to jest pretekst do rozwiazania, jakie podjal partner ^Shigella z byla. |
|
2021/06/14 13:41:40 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^draakin] wszyscy jestesmy albo bywamy toksyczni, takie spoleczenstwo, kultura, takie mechanizmy w glowach. Problemem jest, gdy dla naszego/wspolnego dobra nie chcemy nad tym pracowac, tylko wolimy tkwic. |
|
2021/06/14 13:35:20 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] brak szacunku=toksyczny zwiazek w moim rozumieniu. Jak mamy empatie i szacunek, to nawet jesli sa zachowania toksyczne, to sie je probuje wyeliminowac, pracowac nad tym. |
|
2021/06/14 13:34:20 przez www, 2 ♥
|
|
|
draakin: [^draakin] to nie jego potencjalny problem jest problemem, tylko niechec do proby jego rozwiazania. Bo jak para jest razem i probuje cos z problemem zrobic, to jest zupelnie inna kwestia, niz jak jedna strona wypiera |
|
2021/06/14 13:33:14 przez www, 2 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] terapia dla par. No bo wtedy wiadomo, ze nie jego wina, tak ma. ale jednak mamy konflikt interesow. Pewnie da sie przejsc przez to razem. Najwaznijesze, zeby byla chec, zeby pracowac z problemem. |
|
2021/06/14 13:31:36 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] moze i tak byc. Tkwienie w toksycznym zwiazku, gdzie jedna strona nie szanuje drugiej, to nie jest dobre dla nikogo, ani obojga partnerow, ani dzieci, bo tylko frustracja narasta. |
|
2021/06/14 13:30:35 przez www, 0 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] rozumiem, i to jest wlasnie brak szacunku dla partnerki. Ktora problem widzi. I brak jej pelnej satysfakcji w zwiazku. Jego niewidzenie problemu to brak checi wspoldzialania |
|
2021/06/14 13:29:37 przez www, 0 ♥
|
|
|
draakin: [^draakin] i w tej sytuacji dana osoba powinna zadbac o siebie, i swoj dobrostan, skoro jest jedyna, ktora ma to w powazaniu. Dzieci to w ogole nie jest kwestia tutaj. |
|
2021/06/14 13:28:22 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^draakin] Jesli bedzie jakas diagnoza, aseksualnosc, impotencja, cokolwiek, to bedzie wiadomo, co z tym dalej zrobic RAZEM. Jak nie ma robienia rzeczy RAZEM< to zwiazek nie ma sensu. |
|
2021/06/14 13:27:23 przez www, 1 ♥
|
|
|
draakin: [^dees] No wtedy mamy do czynienia z totalnym brakiem szacunku dla partnerki i jej potrzeb. Oczekiwalabym, ze partner przynajmniej uda sie do specjalisty zeby zdefiniowac problem |
|
2021/06/14 13:26:22 przez www, 0 ♥
|
|
|
draakin: [^merigold] i ze tez zasdnemu takiemu nie przyjdzie do glowy, czemu wiele kobiet swiadomie wybiera nie-Polakow... :) |
|
2021/06/14 13:21:49 przez www, 1 ♥
|
|
|
