|
divide: co do #nk to jeszcze nie rozumiem w ogóle, o co chodzi, przecież bez płacenia pokazuje płeć odwiedzających, to nie wystarczy wiedzieć, że same laski u mnie? ;-) |
|
2008/10/04 17:35:04, 0 ♥
|
|
divide: O, mógłby #blip deogonkować literki do linków w nickach też, conei? //blabler.pl/dm/im-3935857 |
|
2008/10/04 17:29:38, 0 ♥
|
|
divide: #parówki to najbardziej wegetariańska potrawa z trupów -- większość tam jest soi, a resztę i tak by wyrzucili. idę sobie nagrzać, mniam. #gastrofaza |
|
2008/10/04 00:12:28, 0 ♥
|
|
divide: ostatnio mnie naszło na jedzenie padliny -- ale w sumie nie ma co się dziwić, od jakiegoś czasu mam dietę prawie tylko węglowodanowo-tłuszczową |
|
2008/10/03 21:13:50, 0 ♥
|
|
divide: #wyraz poszedłem na zakupy i zapomniałem portfela -- tak to jest, kiedy takie przedsięwzięcia się bierze przed się przed poranną kawą |
|
2008/10/03 21:02:50, 0 ♥
|
|
divide: nodopsz, to ja idę paść na czas jakiś... to znaczy na łóżko, tylko przez czas jakiś będę padał... to znaczy leżał... ech, nvm |
|
2008/10/03 15:05:14, 0 ♥
|
|
divide: z zajęć. ten koleś nowy na #studia'ch jest tragiczny, muszę się przepisać do innej grupy, bo nie wypada w pierwszej ławce chrapać. |
|
2008/10/03 14:05:06, 0 ♥
|
|
divide: powiadomienia sms-owe #google calendar są zajebiste -- dzięki nim nie muszę już pamiętać, w jakiej sali mam zajęcia, bo... google mnie znajduje i mi mówi. |
|
2008/10/03 09:41:02, 0 ♥
|
|
divide: no, zakupy są, teraz do lodówki i zmykamy downtown, things'll be great when I'm downtown, no finer place for sure, downtown everyone's waiting for me... |
|
2008/10/02 21:38:29, 0 ♥
|
|
divide: aptekarka dziwka, „już pana nie obsłużę, bo składam zamówienie, przykro mi” kurwa mać, a przecież dopiero za pięć piąta, a moje znajome już tam nie pracują |
|
2008/10/02 20:06:00, 0 ♥
|
|
divide: #rozmawiamy ona:„a ładnie wyglądam?” ja (gorliwie): „jak zawsze!” [pauza] ona:„jeżeli Ci się wydaje, że to była dyplomatyczna odpowiedź, to się mylisz.” |
|
2008/10/02 19:47:47, 0 ♥
|
|
divide: #rozmawiamy żona: „i co, przyjdzie jutro ta Twoja koleżanka?” ja: „nie wiem, ale raczej nie.” ona: „szkoda, posprzątał byś...” ja: „no...” |
|
2008/10/02 19:29:06, 0 ♥
|
|
divide: cholera, to teraz wyszło, że ja jestem łatwy? //blabler.pl/dm/im-3902160 :( |
|
2008/10/02 19:12:45, 0 ♥
|
|
divide: swoją drogą, to, #dumnewyznania, nie mam pojęcia, kto to jest stachurski, choć całe życie o nim słyszę //blabler.pl/dm/im-3901709 //blabler.pl/dm/im-3901731 |
|
2008/10/02 18:52:29, 0 ♥
|
|
divide: dementuję! //blabler.pl/s/im-3901666 -- na dowód, że to szatańskie akurat podszepty, proszę spojrzeć na numer wiadomości. |
|
2008/10/02 18:48:08, 0 ♥
|
|
divide: //blabler.pl/s/im-3901528 ^szatanielica mnie pocałowała pierwsza! i wysłała mi... no, różne rzeczy! całe szczęście, że nie jestem łatwy ;) |
|
2008/10/02 18:41:00, 0 ♥
|
|
divide: omfg kontakty z gmaila do #gl i tam nagle mnóstwo dużo jakichś dobrze sytuowanych kobiet;pomyślałem,że gl taki mądry i mi znalazł sponsorki,a to partia kobiet:/ |
|
2008/10/02 17:58:06, 0 ♥
|
|
|