|
divide: # echo 127.0.0.1 blip.pl >> /etc/hosts
# at now + 7 days
> sed -e 's/(.*blip.*)/#1/' -i /etc/hosts |
|
2009/01/14 13:36:15, 0 ♥
|
|
divide: no i zaś kolejny zjebany poranek. i to nie tylko przez tego windowsa. przynajmniej tyle dobrze, że żona mnie odwiedziła i dostarcza mi rozrywki robiąc frencza. |
|
2009/01/14 11:55:00, 0 ♥
|
|
divide: kurrrwwa... #windows zawsze się spierdoli. serwer mssql na vmie uznał za stosowne się zupdate'ować, spróbować zresetować, zawiesić, a później nie widzieć sieci. |
|
2009/01/14 11:36:11, 0 ♥
|
|
divide: jeśli się dobrze postarać, to i o drugiej w „nocy” można znaleźć towarzystwo do picia. a czasami nawet nie trzeba się aż tak starać. |
|
2009/01/14 02:09:55, 0 ♥
|
|
divide: o, wow, pierwszy raz od nie-pamiętam-kiedy czuję whisky w głowie |
|
2009/01/14 01:32:09, 0 ♥
|
|
divide: Stanowczo dementuję pogłoski, jakoby zżerała mnie tęsknota albo, co gorsza, zazdrość. Jedynym motywem dzisiejszej #blipibacja jest to, że lubię #whisky. |
|
2009/01/13 23:49:39, 0 ♥
|
|
divide: a tak a propos tych skarpetek, co je dziś kupiłem -- #ctkj „włókno sojowe”? w sensie domyślam się, że włókno z soi, więc proszę bez głupich odpowiedzi :P |
|
2009/01/13 18:42:00, 0 ♥
|
|
divide: o, przypomniałem sobie, że jeszcze dziś nie brałem psychotropków. here goes... a później obejrzę sobie „Cidade de Deus” chyba. |
|
2009/01/13 18:35:06, 0 ♥
|
|
divide: poszedłem na #zakupy; miałem sobie kupić tylko skarpetki i się kurna całkiem prawie spłukałem (a właściwie nic nie kupiłem) |
|
2009/01/13 18:27:00, 0 ♥
|
|
divide: nie będę patrzył na #blip'a przed pójściem #spać, nie będę patrzył na blipa przed pójściem spać, nie będę patrzył na blipa przed pójściem spać, dobranoc. |
|
2009/01/13 00:35:53, 0 ♥
|
|
divide: do hooya z ruby-qt4. w jakiś sposób powoduje, że 3.14.inspect == "3,14", co konfunduje the hell out of wszystkiego. |
|
2009/01/12 17:44:44, 0 ♥
|
|
divide: wypatruję symetrii w pomarańczowych ramkach (online) na liście obserwowanych. ha! teraz było ślicznie symetrycznie przez chwilę. ^tiritonga, popsułaś! |
|
2009/01/12 10:27:39, 0 ♥
|
|
divide: dziewczyna kumpla przez przypadek wydrukowała sobie dokument na mojej drukarce. nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że była akurat u niego. |
|
2009/01/12 10:20:19, 0 ♥
|
|
divide: po takiej nocy to nawet nic nie szkodzi, że dziś poniedziałek. (choć nie bez znaczenia jest też to, że nie muszę jechać do żadnej kopro.) |
|
2009/01/12 09:54:31, 0 ♥
|
|
divide: //blabler.pl/s/im-6092732 ja mam naklejkę Windows Vista Home Edition na mikrofalówce |
|
2009/01/11 22:23:39, 0 ♥
|
|
divide: //blabler.pl/s/im-6083829 ooo, ja pamiętam, miałem audiobooka Pana Kleksa na winylu |
|
2009/01/11 16:47:39, 0 ♥
|
|
divide: #rozmawiamy budzę się, a tu żona oznamio, że się wyprowadza. - Tylko zostaw mi samochód! - Nie mamy samochodu. Zostawiam Ci rower i koty. |
|
2009/01/11 15:20:15, 0 ♥
|
|
divide: szkurna, od kiedy #google lucky zaczął starać się być mądrzejszy od użyszkodnika i jak przywróić stare zachowanie? |
|
2009/01/11 00:45:01, 0 ♥
|
|
divide: rozstanie to nadzieja, że spotkamy się za chwilę, a może dwie... (^norux, to daj znać, co z tym jutrem.) oraz #bliplibacja (chyba, że się żona skusi na whisky). |
|
2009/01/10 23:30:38, 0 ♥
|
|
|