[^fik] infolinia banku (generalnie bardzo sympatyczna i wczuta w SPRAWĘ): nie, niestety nie można rozwiązać SPRAWY w ten sposób, ani w sumie w żaden inny. no to piszemy skargę na łosia z oddziału.
czy byłem dziś z mamą w banku, żeby załatwić SPRAWĘ? czy konsultant czterokrotnie nas zapewnił, że jego działanie rozwiąże SPRAWĘ i będzie już wszystko OK? czy bezczelnie kłamał, a ja zmarnowałem dzień urlopu i energię ciężko chorej osoby?