janekr:
   [^gammon82] Flejm się rodzi, Blab truchleje?
2016/12/23 21:38:23 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] Dlaczego panicznie? Trafiła się okazja, to rąbnęli gościa. Niekoniecznie o ten moździerz chodziło.
2016/12/23 21:37:15 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] A o tym należy dyskutować ze Sztabem Generalnym WP z drugiej połowy lat 30. Widać czuli potrzebę takiego sprzętu...
2016/12/23 21:28:56 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] Oj, jako zalążek powieści sensacyjnej wystarczy. Kto by się przejmować takimi drobiazgami, jak użyteczność moździerza.
2016/12/23 21:24:02 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] Chodziło o niemieckie fortyfikacje na granicy z PL.
2016/12/23 21:21:06 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] Toż mówię: SUPERmoździerz. Kaliber 310 mm, zasięg 14 kilometrów. #rapiery
2016/12/23 21:18:16 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] Ej, no. Austriak konstruuje dla polskiego wojska super moździerz, wyjeżdża do hitlerowskiego Wiednia i ginie w do dziś tajemniczych okolicznościach. Dla osób oczytanych w Bondzie i jemu podobnych sprawa jest oczywista, nie?
2016/12/23 20:59:13 przez www, 0
janekr:
   #MłodyTechnik, #RetroPrasówka w RetroPrasówce, 1986 "Niewyjaśnionych"? Rili? A co na to powiedziałby Bond?

Pobierz obrazek (475.1kiB)
2016/12/23 20:30:01 przez www, 0
janekr:
   [^janekr] ... Chyba nie chcieli się kłócić z waryjatem i pieniaczem, bo okazało się, że gotówka czeka w kasie.
2016/12/23 14:34:12 przez www, 0
janekr:
   Już pisałem tutaj, że malakser napędzany od góry z przekładnią w pokrywie NIE MOŻE działać dobrze (chyba że będzie zrobiony z kosmicznych materiałów). Do reklamacji załączyłem zdjęcia, pokazujące co się dzieje przy ucieraniu choćby kartofli...

Pobierz obrazek (13.0kiB)
2016/12/23 14:33:06 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] [^janekr] ..jak matka Niemka mydliła dzieciom rączki, to wybuch załatwiał od razu dwie osoby. Takie mi bajki na dobranoc opowiadała w każdym razie.
2016/12/23 13:51:09 przez www, 1
janekr:
   [^gammon82] Pomysł mojej starszej siostry z mydełkami był lepszy - bohater partyzant wkładał bomby do mydełek i miał podwójny efekt:
2016/12/23 13:50:07 przez www, 1
janekr:
   [^boni01] Ale ja miałem na myśli serca/wątróbki/żołądku z kury czy indyka sprzedawane na wagę. pewnie i tu można coś oszukać, ale trudniej, niż przy "garmażu"
2016/12/23 12:40:32 przez www, 0
janekr:
   [^boni01] właściwie jak można zrobić fałszywą wątròbkę, żołądek czy inne flaszkę?
2016/12/22 23:13:18 przez m.blabler, 0
janekr:
   [^wiku] Ale polskie, niemieckie czy sowieckie?
2016/12/22 23:07:57 przez m.blabler, 0
janekr:
   [^gammon82] Najwyższe stadium oszustw gastronomicznych - podróbki podróbek?
2016/12/22 22:43:06 przez www, 1
janekr:
   [^janekr] Więc złote Galeony wykonywane z metalu, który koło złota nawet nie leżał będę nazywać replikami, dopóki zbior. mądr. blabla nie podpowie lepszego terminu.
2016/12/22 22:37:29 przez www, 0
janekr:
   [^boni01] Aaaa... zamęt większy, niż myślałem.

Pobierz obrazek (13.2kiB)
2016/12/22 22:36:24 przez www, 0
janekr:
   [^gliniany] Dla mnie "zalegalizowana podróbka" to contracośtam in cośtam
2016/12/22 22:32:06 przez www, 1
janekr:
   [^janekr] ...jaka jest fachowa nazwa takiego obiektu i czy mogę powiedzieć "replika" bez zgrozy i oburzenia.
2016/12/22 22:07:54 przez www, 0
janekr:
   [^gliniany] No nie, tak byłoby, gdyby nabywcy nie był dokładnie informowany, co kupuje. Powiedzmy - masz w sklepie dokładną pod względem wyglądu kopię rzymskiego nummusa aureusa, tylko nie ze złota. Wiesz, co kupujesz, a ja nie wiem...

Pobierz obrazek (188.6kiB)
2016/12/22 22:07:20 przez www, 0
janekr:
   #DrogiBlablu Czy współczesna kopia złotej monety, wykonana ze zwykłego metalu, to replika, czy jest na to inna nazwa? A może słowo "replika" jest zarezerwowane kopii ze złota?
2016/12/22 22:01:31 przez www, 0
janekr:
   Czy ja faktycznie jeżdżę jak wariat? Skromna skodzina, a tu co chwila miga mi takie żółte światełko, oznaczające że trzyliterowe skróty wkraczają do akcji i kompensują mój brak umiejętności.
2016/12/22 20:49:15 przez www, 0
janekr:
   Hej, nie chcę się rozłożyć na święta, no nie. A tu łamie w ramionach - może to polityka, a nie wirusy?
2016/12/22 20:48:06 przez www, 0
janekr:
   Dopiero dzisiaj pół godziny przed wyjściem z pracy powziąłem wiedzę, że jutro siedzimy w domu zamiast rozwijać Łososia. Dzięki Dziekanom!
2016/12/22 18:55:10 przez www, 1
janekr:
   [^perdo]

Pobierz obrazek (51.7kiB)
2016/12/22 18:50:50 przez www, 2
janekr:
   [^cloudy]

Pobierz obrazek (11.5kiB)
2016/12/22 18:47:23 przez www, 0
janekr:
   [<usunięty>] No i co to da? Nawet gość się nie dowie, a przy okazji zaspamuję sobie skrzynkę...
2016/12/22 18:46:22 przez www, 0
janekr:
   [^perdo] To jeszcze ktoś to czytał oprócz mnie?
2016/12/22 18:45:33 przez www, 0
janekr:
   [^scarbossa] Może dlatego?

Pobierz obrazek (339.0kiB)
2016/12/22 18:18:43 przez www, 1
janekr:
   Jaki dureń założył konta na fejsbuku i podał mój adres mailowy...

Pobierz obrazek (53.8kiB)
2016/12/22 18:14:35 przez www, 0
janekr:
   [^gammon82] Bohater opowiadań Zegalskiego cierpiał, gdyż miał nie do końca sprawnego robota Katodego, który potrzebował nowej lampy. A lampa kosztował 10 euroasów. A bohater miał permanentny deficyt tychże.
2016/12/22 15:19:10 przez www, 0
janekr:
   [^boni01] -> [^janekr]
2016/12/22 12:31:09 przez www, 0
« Strona 5 »
Janek (janekr)

Photostream Blablog 

Archiwa