|
janekr: [^boni01] A poza tym, Ty to nazywasz marudzeniem? W konkurencji marudzenia nie mam żadnych szans choćby tu, na blabie. |
|
2022/05/17 11:53:50 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] *Porządne* zrobienie tych "100 metrów" kosztowałoby więcej, niż samochód. Trzech użytkowników, zero szans na wspólne inwestycje, ciężki sprzęt jeździ. |
|
2022/05/17 11:52:50 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Nie do końca. Samochód kupiłem impulsywnie i znienacka, ale skoro kupiłem nowy, to niech chociaż rozwiąże jakiś problemik. |
|
2022/05/17 11:25:31 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^rmikke] Ale to byłby chyba megane-- tzn. znaczy bez elektroniki. Skoro renault, vw i toyota mają kłopoty z procesorami, to moskiewska filia tym bardziej. |
|
2022/05/17 09:36:01 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [<usunięty>] Ale złotówka warta była wtedy ok. 10 zł dzisiejszych |
|
2022/05/17 09:07:56 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Jeden mógł, drugiej pewnie też mógłby, ale uznał - obojętne czy słusznie - że nie może. Pewnie i szkoda. |
|
2022/05/16 21:27:36 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] IIRC w tym flejmie #Lem już zaliczył epitet "debila", ale ponieważ chodziło o "Inteligencję emocjonalną", to nawet nie próbowałem szukać definicji. Jeszcze bym musiał zdefiniować definicję definicji. |
|
2022/05/16 21:26:36 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Albo znacznie gorsze, gdyby wbrew swoim umiejętnością wepchnął tam na siłę to, co "powinno być" |
|
2022/05/16 20:55:09 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Toż mówię - uznał, że to "dość daleko" z 1961 roku jest jednak nieudane artystycznie, uznając zatem, że lepiej nie potrafi, wolał poniechać tematu, niż robić go źle. |
|
2022/05/16 20:49:14 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^janekr] ...takich postaci kobiecych, jakie chciałby nie potrafił. A przynajmniej samokrytycznie uważał, że nie potrafi. Wybrał więc "poczciwe załganie", niż "musztardę i pieprz". |
|
2022/05/16 19:53:32 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Zapomniałeś o "Obłoku..."... W latach 60. #Lem pisał w "Fantastyce i futurologii" tak. Postawię hipotezę, że Lem uznał, iż mu się postaci kobiece nie udały. Zapewne "tokenowych" kobiet umieszczać w książkach nie chciał, a... |
|
Pobierz obrazek (415.5kiB)
|
|
2022/05/16 19:51:45 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^rmikke] Faktycznie, to jest akurat Chevrolet. IIRC u Forda rozważano nazwę Cheetah w latach 60. |
|
2022/05/16 10:44:29 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Nawet nie próbuję znaleźć definicji IE, żeby przystawić do niej #Lem.a. Z góry zakładam, że ile autorów, tyle definicji. |
|
2022/05/16 09:42:49 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Heinleina "Obcy w obcym kraju" wyrażało poglądy zdecydowanie sprzeczne z ogólnie pojętą prawicą i konserwatystą, więc z tymi etykietami ostrożnie. |
|
2022/05/16 09:40:04 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] [^janekr] ...bohaterka złamała kwarantannę przedstartową, żeby pożegnać się z córką, a lot miał trwać rok czy coś koło tego. Wprawdzie się potem zdezynfekowała niby. |
|
2022/05/16 09:37:36 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Na temat problemy "Kobieta z dzieckiem a długotrwała podróż kosmiczna" był film "Proxima", który przy okazji jest hymnem na cześć udziału kobiet w eksploracji kosmosu. Ale jednak, w wyniku różnych powikłań... |
|
2022/05/16 09:36:27 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] Zajrzałem do w miarę powszechnie przyjętej definicji mizogina. W zasadzie nic z tego nie pasuje do #Lem.a, jakiego znamy z twórczości i licznej literatury biograficznej, w tym listów. |
|
2022/05/16 09:33:22 przez www, 0 ♥
|
|
|