|
karolin: No, to najgorszy poniedziałek mojego życia mam za sobą. Było już kilka dennych, ale wtedy nie wiedziałam, jak beznadziejny poniedziałek być może. |
|
2013/09/24 00:48:43 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Denial. (Chyba mi się popierdzieliły tez fazy. No ale to ja, więc nic dziwnego.) |
|
2013/09/21 23:50:53 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Jeśli Śmierć, to naprawdę ten chudy pajac w durnej pelerynie, to jak go tylko spotkam nakopię mu do tej kościstej rzyci. (pierwsza faza c'nie) |
|
2013/09/20 17:58:06 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: [<usunięty>] to zostawiam do sprawdzenia ekspertom. Nie mogę wszystkiego sama odkrywać. |
|
2013/09/20 00:00:53 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Jak dobrze to za dobrze i coś musi spektakularnie jebnąć. |
|
2013/09/19 19:51:08 przez www, 1 ♥
|
|
|
karolin: Wyobrażam sobie, że ktoś przeczyta to moje pierdololo i pomyśli "borze, jaki żal". |
|
2013/09/19 01:32:01 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Ja pier... Czy napisanie listu motywacyjnego jest tak trudne, czy tylko ja sobie utrudniam? (No ale nie poradzę, że mi dupa od tych bzdur cierpnie) |
|
2013/09/19 00:59:42 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Jeśli nie mam motywacji do napisania listu motywacyjnego, to wyjdzie mi list demotywujący? |
|
2013/09/17 21:14:51 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Och nieeee. Muszę napisać list motywacyjny :< Ja nie potrafię pisać tego badziewia :| |
|
2013/09/15 18:57:42 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: [^srebrna] zależy od flizeliny. Ja używam takiej z kropeczkami kleju. Widać że jest przyprasowana, jak kropeczki znikają :) |
|
2013/09/12 01:02:46 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: [^karolin] Okazało się, że wystarczy poklepać zamek, żeby mu się zapadki ułożyły. Nie wiem w czym żyję, ale widzowie na pewno mają niezły ubaw. |
|
2013/09/11 20:02:29 przez www, 1 ♥
|
|
|
karolin: [^karolin] Na sam koniec zepsuł się jeszcze zamek główny, chociaż myślałam, że wina w moim źle dorobionym kluczu. Czekałam na znajomą z dobrym kluczem. |
|
2013/09/11 20:01:26 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: [^karolin] W trakcie kolejnych zajęć zatrzasnęłam drzwi pracowni, więc musiałam czekać, aż mama znów wróci, otworzy je i nas wypuści. |
|
2013/09/11 20:00:11 przez www, 0 ♥
|
|
|
karolin: Zapomniałam kluczy, więc pierwsze zajęcia musiałam prowadzić na korytarzu obskurnej kamienicy, czekając na ratunek w osobie mamy. |
|
2013/09/11 19:59:01 przez www, 0 ♥
|
|
|
