laff:
   piżamowo mi...
2008/12/08 11:42:19, 0
laff:
   rodzicielka bierze mnie na swoje stare domowe sposoby. robi mi syrop z cebuli. "on zawsze pomaga!" ...jak mów mam.
2008/12/08 10:26:20, 0
laff:
   kaszel mnie dusi niesamowicie. już mam dość, na prawdę mam dość
2008/12/08 10:22:04, 0
laff:
   wrzuciłam farę nowych (w sumie nie tak nowych) zdjęć na stx
2008/12/07 15:24:33, 0
laff:
   i wszystko jasne. była impreza u Mikołaja a wszyscy maja kaca po bombonierkowych czekoladkach z "syropem wiśniowym"
2008/12/07 13:59:17, 0
laff:
   co wszyscy dzis tak późno wstają? (teraz!) u kogo wczoraj taka dobra impreza była? xD
2008/12/07 13:45:59, 0
laff:
   i od razu mi się humor poprawił
2008/12/07 12:33:03, 0
laff:
   no proszę. okazało się ze nawet bez wychodzenia z domu mogę dzis sprzedać kolczyki... chociażby u mnie w bloku chetni się znajdują.
2008/12/07 12:32:38, 0
laff:
   słysze pukanie do drzwi. otwieram bo myślę pewnie mama... a tam Paweł vel Banan. a ja z ręcznikiem na głowie i w piżamie... no comment xD
2008/12/07 12:09:04, 0
laff:
   ależ fajny...

Pobierz obrazek (55.6kiB)
2008/12/07 12:03:31, 0
laff:
   cholerny katar. cholerny kaszel... czy mówiłam już że nienawidzę chorować?
2008/12/07 11:17:31, 0
laff:
   idę cykać aparatem.
2008/12/06 16:01:05, 0
laff:
   czas na leki. ble
2008/12/06 15:57:46, 0
laff:
   heppening #Armani 'ego [kobieta.onet.pl] kto mówi że strój to nie sztuka nie wie czym jest sztuka
2008/12/06 15:56:41, 0
laff:
   robiłam właśnie ojcu zdjęcia w stroju galowym. omg! mina z serii "szyscy się uśmiechamy i mówimy serrrrrrr!" xD oszczędzę Was i nie pokażę :P
2008/12/06 15:41:22, 0
laff:
   oglądam nowe zdjęcia Czarnego.rany jak on wyłysiał w tym wojsku. Jest w domu na weekend, jak mu Aga zrobi "przez zołądek do serca" to mu cała waga zaraz wróci:P
2008/12/06 15:35:51, 0
laff:
   Pakuję prezent. Zawsze miałam pomysł na to jak go zapakować tak by samo opakowanie było jak prezent. A tu co...mam wrazenie ze choroba odbiera mi mą kreatywność
2008/12/06 15:20:09, 0
laff:
   miałam porobić zdjęcia... ale juz mi się nie chce. jutro... a i owszem. dzis już jednak odpada.
2008/12/05 22:26:47, 0
laff:
   dorobiłam się dzis drugiego beretu do kolekcji... net jest granatowy. teraz myślę o szarym... a może chabrowy jak ten świdra?
2008/12/05 22:19:02, 0
laff:
   Vu sam sobie dzis wybrał prezent w #Empik 'u. uwielbiam gdy nie stwarza problemów podczas zakupów. gdy stwarza trafia mnie szlag. dzis obyło się bez przemocy :P
2008/12/05 22:10:03, 0
laff:
   to ze mam chore gardło i ledwo mówie nie oznaczało wcale ze ustąpię.rany aż mi jej ząl było jak jej pojechałam po rajstopach. apewne wstyd jej było niesamowicie
2008/12/05 21:58:41, 0
laff:
   nakrzyczałam dziś na jedna laskę w aptece. wcisneła mi się do okienka... kolejka obowiązuje. nie znosze takiego chamstwa.
2008/12/05 21:57:28, 0
laff:
   ide do apteki.
2008/12/05 09:33:17, 0
laff:
   i cholerne kozaki mnie obtarły na pięcie w drodze do lekarza... agrrr x2
2008/12/05 09:26:04, 0
laff:
   mam przekrwione, zdarte gardło... no i jednak antybiotyk. super. grrrr
2008/12/05 09:24:59, 0
laff:
   świdrowe rozmowy ciuchowe
2008/12/04 23:25:04, 0
laff:
   przekonałam się że mapki na str #Inpost są o dupę rozbić.lepiej się nimi niesugerować jeśli chodzi o dokładną lokalizację.jeszcze ta moja orientacja w terenie..
2008/12/04 21:52:06, 0
laff:
   pozostaje mi jedynie dokładnie go teraz zlokalizować i nawet jesli będzie dalej to będę tam chodzic częściej niż na pocztę. oj tak czuję.
2008/12/04 21:48:33, 0
laff:
   #oMójBoże! zrobili u mnie #Inpost 'a! :o jestem w wielkim szoku! ...no narszcie ^^
2008/12/04 21:46:26, 0
laff:
   zostałam uświadomiona przez ^bobiko gra lech vs deportivo. no proszę, wcale nie musze iść się pytać do drugiego pokoju. blipowa wygoda
2008/12/04 21:32:17, 0
laff:
   i prawie drugi gol?
2008/12/04 21:29:39, 0
laff:
   #mecz. gol. nie wiem kto gra ale gol... wiem bo ojciec drze się na cały dom jak opętany ^^
2008/12/04 21:27:19, 0
« Strona 7 »
laff vintage (laff)

Photostream Blablog 

Archiwa