|
luca: Lepiej mi, gorączka spadła. Oraz jestem podstępnie namawiana, żeby pójść do pracy, ale jakoś nie uważam tego dziś za dobry pomysł. Jutro pójdę. |
|
2012/01/11 11:40:15, 0 ♥
|
|
luca: I książkę bym jakąś, lekką i wartką, przeczytała. Pratchetta na przykład. Ale mam tylko kilka i znam je na pamięć. |
|
2012/01/10 23:24:45, 0 ♥
|
|
luca: //blabler.pl/s/im-888239771 Znaczy nie, na fejsie mama, ojciec na blogu |
|
2012/01/10 23:03:27, 0 ♥
|
|
luca: #lucamarudzi 38 stopni, spanie cały dzień, jadłam jogurt i jeden sucharek, właśnie zmagam się z jabłkiem. ^Cain też chory, w domu burdel. I strasznie mi słabo. |
|
2012/01/10 22:57:13, 0 ♥
|
|
luca: //blabler.pl/s/im-888021655 chociażby cholernie brzydka strona, nie mówiąc o zwykłym zrzynaniu bez cienia klasy. |
|
2012/01/10 22:34:35, 0 ♥
|
|
luca: Mąż przyprowadza do domu piękne kobiety, kiedy ja jestem chora i wyglądam jak pomietło. |
|
2012/01/10 18:08:10, 0 ♥
|
|
luca: No ale. Wysłałam parę maili, parę CV, skończyłam zlecenie. Powinnam jeszcze sporo innych rzeczy zrobić, ale i tak jest nieźle. |
|
2012/01/10 16:59:10, 0 ♥
|
|
luca: Hm. Nie jestem do tego jakoś bardzo przekonana, ale może powinnam coś zjeść? |
|
2012/01/10 16:01:40, 0 ♥
|
|
luca: //blabler.pl/s/im-886961899 Co wskazuje, że sensownych maili, sensownego pisania i notki na wojnę to dziś raczej nie będzie. |
|
2012/01/10 13:58:04, 0 ♥
|
|
luca: Jeśli otwierasz jakdojade sądząc, że to fejs, wiedz, że coś się dzieje. |
|
2012/01/10 13:52:35, 0 ♥
|
|
luca: Człowiek wstaje rano, a tu gorączka, ból mięśni i strajk żołądka :/ |
|
2012/01/10 09:33:53, 0 ♥
|
|
luca: "Plastycy maja lepiej. "Rozbierz się, będę pisał wiersz" raczej nie zadziała." :D |
|
2012/01/09 21:28:09, 0 ♥
|
|
luca: Wróciłam do domu i nadal zimno, bo wietrzę #lucatattoo. W ogóle goi się super, ale mam naokoło czerwone od alergii na plaster. Chyba sobie jutro go daruję. |
|
2012/01/09 21:27:30, 0 ♥
|
|
|