|
madziorkaaa: //blabler.pl/s/im-174106517 E, czyli moje wracanie przed 17 to pikuś? :P Ale Ty jeszcze jakiś trening, nie? |
|
2010/09/30 20:17:17, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: "(...) taką truciznę bym chętnie przedawkowywał i przyjmował dożylnie ;)" |
|
2010/09/29 19:57:43, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: No i co? No i nie pogadałam... "Trudny z Ciebie człowiek :P" - "Zdecydowanie. Lepiej się zastanów dwa razy, z kim masz zamiar chodzić. :P" |
|
2010/09/25 20:39:15, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Może będzie jeszcze dziś okazja...? Czemu ja nie mogę się zdecydować? |
|
2010/09/24 20:29:27, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Kurde. Czemu ja się muszę tak bać i wstydzić? Znów nie załatwiłam tego, co miałam załatwić... |
|
2010/09/24 16:21:17, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Myślę pozytywnie. Jest ok. Piątkowy plan miałam wykonać dziś, bo była okazja, ale jakoś się do tego nie zebrałam. Jutro. Tak. |
|
2010/09/23 19:30:37, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Plan na piątek: wrócić o godzinie... *myśli* jakoś po 14 do domu, zjeść obiad i pogadać z mamą. Albo w czasie obiadu. Kiedykolwiek, nie chcę już przekładać... |
|
2010/09/22 21:21:32, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Trzeba myśleć pozytywnie. Jakoś minie. Przecież nie jest tak źle. Wszystko da się zrobić. Będę twarda. I doczekam do wspominanego czerwca 2011, nie ma chuja. |
|
2010/09/22 20:33:49, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Może nie będzie tak źle. Kolejny raz przekładam na jutro. |
|
2010/09/22 16:19:41, 0 ♥
|
|
madziorkaaa: Ale tu pustki... No cóż, dzisiaj jakoś zleciało, jutro też może zleci. Kurde, tyle teraz wszystkiego naraz... Chciałabym się zahibernować. O tak. |
|
2010/09/21 19:28:05, 0 ♥
|
|
|