|
malisa: #kdt z tego co zrozumiałam oni sami demolują to swoje cenne miejsce pracy: "robią barykady z rozebranych stoisk" |
|
2009/07/21 09:52:34, 0 ♥
|
|
|
malisa: //blabler.pl/s/im-13156844 nie wiem jak Wy, ale ja się martwię o "rozdygotanego Cypriana" |
|
2009/07/21 08:44:43, 0 ♥
|
|
|
malisa: zabanowałabym obnażające się karmiące w centrach handlowych. sory, no luv for wasze gołe cycki |
|
2009/07/20 10:03:28, 0 ♥
|
|
|
malisa: współczuję ludziom, którzy szukając w necie inspiracji do pewnego referatu, trafiają tylko na moje rozpaczliwe blipnięcie sprzed roku: //blabler.pl/s/im-1223055 |
|
2009/07/19 07:14:17, 0 ♥
|
|
|
malisa: //blabler.pl/s/im-12969206 frakcja czerniakowska jest teraz pod moim oknem i morduje na akordeonie "noce i dnie" |
|
2009/07/18 17:56:02, 0 ♥
|
|
|
malisa: #polecam cappy lemon&nada - w przeciwieństwie do tymbarkowej nie dorzucili tam wora grejpfrutów i jest tam tylko cytryna (i te wszystkie E340). pycha |
|
2009/07/17 11:32:38, 0 ♥
|
|
|
malisa: moja matka (triumfalnie): "to teraz pokaż pępek!", po chwili (z rozczarowaniem): "e, myślałam, że będzie gorzej..." |
|
2009/07/15 08:48:07, 0 ♥
|
|
|
malisa: zastanawiam się czy ruszać z produkcją nalewek w tym roku, bo nie zapowiada się, żebym mogła sobie w najbliższym czasie walnąć kielicha |
|
2009/07/14 10:27:50, 0 ♥
|
|
|
malisa: paczka żywnościowa z kielc: czekolada i pomarańcze. moje 2 najulubieńsze rzeczy na świecie! w sumie... liczą się dobre intencje |
|
2009/07/14 10:17:26, 0 ♥
|
|
|
malisa: //blabler.pl/s/im-12416045 trochę się martwię, czy ^siwa nie siedzi pod naszym oknem w #krzaki i nie słyszała naszej dzisiejszej rozmowy:> |
|
2009/07/09 16:20:01, 0 ♥
|
|
|
malisa: #Lword po jakimś czasie trochę nudzi. filcuje moherek i ciężko się patrzy na laski z doklejonym wąsem. wolę jednak dramę męsko-damską niż damską kwadrat |
|
2009/07/06 08:47:53, 0 ♥
|
|
|
malisa: Urszula działa zbawiennie na motywację hazbenda i pracę silnika w naszym samochodzie. chciałabym ją zmniejszyć i nosić przy sobie w kryzysowych sytuacjach |
|
2009/07/05 12:44:34, 0 ♥
|
|
|
