|
mkarweta: [^lavinka] ale czy za Twoje osobiste nieszczęście ma cierpieć całe społeczeństwo i mieć narzuconą płacę minimalną? Płaca minimalna to, de facto, odbieranie pracy pracownikom niewykwalifikowanym. |
|
2014/12/02 14:23:46 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^lavinka] jak nie potrafi się przebranżowić na inżyniera to może powinien się przebranżowić na ślusarza albo kogoś? Tak jak pan minister Giertych żył w przekonaniu, że każdy musi mieć maturę (oczywista bzdura)... |
|
2014/12/02 14:22:02 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^lavinka] no to trzeba systematycznie wymagać więcej. Ja tam z inżynierem nie mam dużo wspólnego, ale i tak się trafiły dwie firmy, które mnie bardzo chciały bez względu na kasę... |
|
2014/12/02 14:20:26 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^sirocco] problemy leży dużo głębiej niż "zwykli" ludzie. Problem jest w tym, że politycy świadomie ograniczają powstawanie nowych miejsc pracy. I tyle. Można wymienić polityków. |
|
2014/12/02 14:10:19 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] ludzie? Mogą szukać innej pracy, ale kiedy popyt jest mniejszy niż podaż to mają problem. |
|
2014/12/02 14:08:56 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^mkarweta] [^wiku] ewentualnie zastąpiliby ludzi robotami (tak stawiam). A poza tym, nie wierzę temu, co pisze GazWyb. A czytać mi się nie chce, bo prowadzę ładnego flejma i pracuję. I już. |
|
2014/12/02 14:07:21 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] prosta sprawa: ludzie zgadzają się za to pracować. Gdyby popyt na pracę był większy niż podaż, to Walmart, McD i inne szatany by płaciły więcej, gdyby uważali to za potrzebne. |
|
2014/12/02 14:06:34 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] nie sprawdzałem szczegółów, ale czy faktycznie chodziło o dochodowy to ręki nie dam. |
|
2014/12/02 13:56:08 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] znam kilka firm lokalnych, które widzą, że student nie zrobi taniej i tak samo dobrze. |
|
2014/12/02 13:46:12 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] oj, co raz więcej firm wie, że student, owszem, zrobi, ale potem trzeba będzie specjalisty do poprawy. :) |
|
2014/12/02 13:43:10 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] a jakie spektrum czasowe bierzemy pod uwagę? Bo możemy zacząć od tego, że producenci liczydeł stracili pracę, a informatycy - pracę znaleźli. Szukamy dalej? :) |
|
2014/12/02 13:42:29 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] jak przedsiębiorca nie znajdzie pracownika za 1750 zł brutto, bo poszuka za 2000. I sobie to zapętl do skutku. |
|
2014/12/02 13:40:16 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] to jest normalny proces, że zawody znikają. Pojawiają się też nowe. Wiem, że socjalistom nie mieści się to w głowach. |
|
2014/12/02 13:38:47 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] wyobraź sobie, że popyt na pracę jest większy niż podaż. A potem wejdź w ten świat, który Ci przedstawiłem. :) |
|
2014/12/02 13:36:57 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] ale skoro na jakąś pracę popytu nie ma, bo znaczy, że wybrany zawód jest niepotrzebny! |
|
2014/12/02 13:34:36 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] wiku, Ty myślisz w kategoriach istnienia bezrobocia. Spróbuj pomyśleć co by było, gdyby pracowników był niedobór i o pracownika trzebaby się starać. |
|
2014/12/02 13:32:42 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] aha, czyli boli Cię sprowadzanie Waszych (socjalistów) pomysłów do absurdu. No, czyli wszystko w porządku :) |
|
2014/12/02 13:31:14 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^sirocco] -> kodeks karny. Tyle. Nie można zakładać, że ludzie są z natury źli, bo w ten sposób należy zdelegalizować WSZYSTKO, łącznie z oddychaniem (gdy oddychacz nie umył zębów). |
|
2014/12/02 13:29:23 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] przy założeniu, że ludzie są z natury źli, a prawo jest z nbatury dobre przepchać można wszystko. Ja bym zaproponował zakaz sprzedaży noży. Ile to ludzi zasztyletowano nożem kuchennym... |
|
2014/12/02 13:28:28 przez www, 0 ♥
|
|
mkarweta: [^wiku] ewentualna praca dzieci w kopalni to decyzja rodziców i ewentualnego zatrudniającego (ja bym nie zatrudnił, bo za mało węgla uniosą na raz) |
|
2014/12/02 13:26:03 przez www, 0 ♥
|
|
|