mmkay:
   Piekny dzien.
2008/03/31 09:16:47, 0
mmkay:
   Wrocilismy.
2008/03/28 21:00:57, 0
mmkay:
   Pary nad rzeka w Gnieznie maja ladne popoludnie. Jade i wypoczywam (odporny na jazde jestem i nie mecze sie zbytnio).
2008/03/28 17:10:29, 0
mmkay:
   Lubie patrzec na pejzaz za oknem. Szczegolnie jak mam dwa miejsca tylko dla siebie.
2008/03/28 16:49:54, 0
mmkay:
   Zagralismy,bez rewelacji, bo publika srednio zainteresowana,teraz zbieramy sie juz. Oznacza to,ze wieczor spedze w domu.
2008/03/28 13:14:25, 0
mmkay:
   Stoimy w miasteczku,godzina do planowanego wystepu,a nic w tej chwili nie wiadomo.
2008/03/28 10:50:32, 0
mmkay:
   Czym takim charakteryzuja sie Jezyce,ze tyle tu hasel anarchistycznych i ekologicznych widac? Dzielnica ciekawa.
2008/03/28 10:19:06, 0
mmkay:
   Spacer po starym miescie, wstapienie do szkoly baletowej w poszukiwaniu toalety dla kolegi,odeslali do platnej. Ladne maja tramwaje.
2008/03/28 10:00:46, 0
mmkay:
   Godzina przerwy w Poznaniu.
2008/03/28 09:06:49, 0
mmkay:
   Jakis osobnik do mnie przed szkola: 'Ej,emo,pojdziemy na piwo?' Chyba pora sciac wlosy. ;D
2008/03/27 14:47:26, 0
mmkay:
   Wieczorny samolot wrocil. Znow slychac ten cudowny turbosmiglowy dzwiek...
2008/03/26 22:52:26, 0
mmkay:
   Wraca do mojego zestawu muzycznego Evanescence. Nie sluchalem konkretniej tego przez 1,5 roku.
2008/03/26 22:38:09, 0
mmkay:
   Pora na powrót do życia.
2008/03/25 22:53:30, 0
mmkay:
   Firefox sie wysypal, ja zabijajac jego procesy zapomnialem, na jakich stronach bylem, a przy wlaczeniu nieopatrznie wcisnalem "otworz czysta karte".
2008/03/25 00:32:09, 0
mmkay:
   Czemu pogoda z gnome-panel automatycznie wybrała sobie Kraków?
2008/03/24 23:14:30, 0
mmkay:
   Na lapka wróciło ubuntu, wszystko pięknie działa, łącznie z compizem :o
2008/03/24 23:04:07, 0
mmkay:
   Dźwięk na lapku chodzi, skype się pobiera, żyć nie umierać, tylko wifi jeszcze brakuje.
2008/03/22 20:09:17, 0
mmkay:
   Nie ma to jak sobie pochorować
2008/03/22 12:58:54, 0
mmkay:
   Nie ma to jak ból gardła w trakcie wolnego.
2008/03/21 10:19:05, 0
mmkay:
   A internet mi zrywa...
2008/03/19 19:04:04, 0
mmkay:
   Gurami mi zdechło, ciekawe jak szybko pozostałe ryby obeżrą co się da?
2008/03/19 18:43:58, 0
mmkay:
   Godzina oczekiwania,pobyt na fotelu dentystycznym - 2 minuty. Podobno mam zdrowe zeby...
2008/03/19 18:09:46, 0
mmkay:
   Zastanawialem sie czemu net nie działa, a tu modem wymagał resetu.
2008/03/18 16:08:00, 0
mmkay:
   Nie ma to jak sniezyca na poczatek wiosny. A miala dzis byc burza...
2008/03/18 08:37:29, 0
mmkay:
   Ladnie,przekroczylem quote na szkolnym kompie i me konto nielogowalne,a plikow ktore przekraczaja usunac nie moge,bo w niedostepnym dla mnie folderze.
2008/03/17 13:34:36, 0
mmkay:
   Lechisci zamalowali (zreszta nawet profesjonalnie) mur na Waskiej w swoje barwy,to przyjechali Arkowcy i zalali farba. Te wojny sa nieco smieszne...
2008/03/17 07:51:00, 0
mmkay:
   Mój laptop po raz pierwszy ujrzał Windowsa.
2008/03/16 19:45:51, 0
mmkay:
   boli mnie głowa, a w spamfolderze na gmailu: "Get rid of headache!" - to sie nazywa user targetted spam
2008/03/15 18:55:53, 0
mmkay:
   Na osiedlu jajka z samochodu po 28 gr, na bazarze 300 m dalej juz po 40. Ale roznica cen...
2008/03/15 09:54:12, 0
mmkay:
   Proba do drogi krzyzowej: 'A gdzie sa dziwki?'
2008/03/14 10:20:18, 0
mmkay:
   Chyba żyję po wywiadówce. ;D
2008/03/13 17:24:36, 0
mmkay:
   Proby do szkolnej drogi krzyzowej w kosciele. Balagan,ciagle zmiany scenariusza i nerwy. Chyba nie mam zadnej roli. Zimno tu,mury maja 800 lat.
2008/03/13 09:25:55, 0
mmkay:
   Predko w trakcie lekcji do domu po niezbedne materialy. Nie ma to jak zwolnienie przez dyrektora. I plecak bede mial lzejszy...
2008/03/12 08:41:42, 0
   Strona 1 »

Archiwa