|
pani: Wieczor z niespodziewana wizyta na pogotowiu. Teraz musze zrobic jeszcze milion rzeczy, a rano wczesnie pobudka i wizyta u lekarza (tym razem planowana). |
|
2013/12/11 07:28:22 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
pani: Ustawianie statusow na telefonie jest zle, ciagle cos mi sie wciska i wysyla jakies skrawkk |
|
2013/12/10 17:58:55 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] klepie na laptopie sluzbowym, zreszta mnie kazde klepanie budzi, grrrr. Mam to od 10 lat |
|
2013/12/10 10:44:38 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] ale taka kombinacja jak najbardziej wychodzi, o ile taki jest staly rytm, to nie wychodzi jak sie chce to robic wyrywkowo ;) (tak, juz ide spac;) |
|
2013/12/10 10:38:59 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
pani: [^lavinka] no to tu podobnie, choć pierwszego dnia wycie było. Ale ona miała 7 miesięcy, a ja miałam dość. Wyszło na dobre wszystkim. |
|
2013/12/09 20:03:23 przez www, 1 ♥
|
|
pani: [^funke] a to się powinno udać. O ile nie będą Ci przeszkadzały krótsze wieczory - dla mnie spokojny wieczór z czymś do obejrzenia i kieliszkiem wina to priorytet na tę porę doby |
|
2013/12/09 19:31:01 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] nie sądzę by obeszło się bez częściowej modyfikacji. Tak samo jak ja nie pozwalam dziecku rozkładać klocków o 8 wieczorem, nawet jeśli ma ochotę - bo to jest już pora snu. |
|
2013/12/09 19:30:03 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^yaal] mam szczerą nadzieję, że docelowo możliwe. Inna sprawa że dla mnie priorytetem było udowodnienie sobie i reszcie, że mając dziecko można dużo czytać i to akurat się udało bez problemu ;-) |
|
2013/12/09 19:29:11 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^yaal] [^pani] i dotyczy to zarówno dziecka jak i rodziców. Ja nauczyłam dziecko chodzić spać wcześnie dla wlasnej wygody i fajnych wieczorów, ale to nie znaczy że lubię wstawać o 6. Ale coś za coś |
|
2013/12/09 19:26:36 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^yaal] do pewnego stopnia może - podobno dużo łatwiej to wychodzi gdy dziecko ma rodzeństwo. Ale umówmy się, że jeśli w domu mieszka więcej niż jedna osoba, to wszystkie muszą się do siebie trochę dostosować |
|
2013/12/09 19:25:46 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^kali187] w zasadzie to tak, ale czym innym jest sleep training, a czym innym kazać spadać dziecku, które ma za sobą +10 godzin snu. Sorry, kolejny członek rodziny, który ma swoje potrzeby i nawyki |
|
2013/12/09 19:23:28 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^lavinka] [^pani] swoją drogą, ja kiedyś myślałam, że jak dziecko zacznie chodzić do przedszkola, to mu się ranne spanie wydłuży, ale gdzie tam :) |
|
2013/12/09 19:07:06 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^lavinka] ale ona Wam się chyba później kładzie, nie? U nas o 7 jest wanna, a o 8 spanie. Potem błogie godziny dla rodziców. |
|
2013/12/09 19:06:19 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] wszystkie szafki itd. da się zablokować. Ale ja chyba wolę już grzebanie w szafkach niż wspinanie się na regały z książkami (tak, to już też było ;) |
|
2013/12/09 19:05:23 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^lavinka] no ja tak zwykle robię ;-) Co prawda pije w ekspresowym tempie, ale moment to zawsze zajmuje |
|
2013/12/09 19:04:18 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^lavinka] a nie, jeśli jeden z rodziców wstanie, to to już wystarczy, Tak to i ja robię - tata wstaje, mama śpi ( w weekendy :) |
|
2013/12/09 19:03:08 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] nie no, kwestia dopasowania się. Tak naprawdę przy wielu dzieciach da się spać dużo-dużo. Tylko wtedy trzeba ten sen synchronizować. Moje śpi w nocy 10-11 h, a potem w dzień 2-3, więc można spać ;) |
|
2013/12/09 18:48:48 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] możesz na próbę poopiekować się moim, ono jest z tych prostszych w obsłudze, serio ;)i lubi smoki, tylko będziesz musiała je oglądać razem z nią ;) |
|
2013/12/09 18:47:24 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] ale karmy kotów już nie schowasz. A dzieci tak luuuuubią maczać całą suchą karmę w wodzie kotów.. I koty wtedy taaaak miauczą...;) |
|
2013/12/09 18:45:44 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^yaal] jeszcze nie ;) I chyba na razie nie ma sensu - skoro nie przeszkadza jej, że o 7 rano jest ciemno. Z drugiej jednak strony, tylko dzięki tym pobudkom Qnex dociera do roboty na 9, w czasach bezdzieciowych to była jakaś 11 |
|
2013/12/09 18:44:35 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^funke] nie załapie. Uwierz. Próbuję odkąd chodzi kilka razy w tygodniu ;) Dla mnie każda godzina przed 8 to nie jest pora na funkcjonowanie. |
|
2013/12/09 18:41:24 przez www, 0 ♥
|
|
pani: [^pani] , cała umazana tym od stóp do głów (puszka stała poza zasięgiem, ale ona już wie że trzeba sobie przynieść krzesło...:) |
|
2013/12/09 18:39:52 przez www, 1 ♥
|
|
pani: [^funke] [^pani] niedawno zastosowałam metodę na bajki. Obudziła mnie z otwartą puszką proszku z nesquikiem w rękach... |
|
2013/12/09 18:39:46 przez www, 0 ♥
|
|
|