|
toni: ee, jakaś Joanna z ich lotu.. poszła popływać. Już myślałem ,że ktoś dopłynął tak hardkorowo... |
|
2009/06/17 13:03:10, 0 ♥
|
|
toni: a, to tylko Boone i jakaś babka... babka? skąd ona się tam wzięłą? |
|
2009/06/17 13:01:32, 0 ♥
|
|
toni: ozdyskał władanie w nogach poprzez katastrofę? Cud numer dwa. Cudotwórca jakiś. |
|
2009/06/16 17:55:41, 0 ♥
|
|
toni: Locke kłamczuch. Ponoć nie widział TEGO... pogmatwane to wszystko.. |
|
2009/06/16 17:54:04, 0 ♥
|
|
toni: i się wydało: Locke zginął przez TO... przynajmniej Jack o tym wie. |
|
2009/06/16 17:50:43, 0 ♥
|
|
toni: Kate na drzewie, a tu znienacka zbliża się TO. Zgroza. Ale i tak nie przebije to Locke'a który TO zobaczył... |
|
2009/06/16 17:45:38, 0 ♥
|
|
toni: Rose się odezwała! Alleluja! tylko czemu bredzi o tym, że jego mężowi puchły ręce? |
|
2009/06/16 17:40:22, 0 ♥
|
|
toni: rozszalały dzik! 2:1 dla dzika: Locke i Michael na ziemi, Kate cała. |
|
2009/06/16 17:35:14, 0 ♥
|
|
toni: murzynka która straciła męża to Rose.. jasny gwint, muszę sobie notatki robić wraz ze zdjęciami ludzi, bo się pogubię.. |
|
2009/06/16 17:31:27, 0 ♥
|
|
toni: jakkolwiek, chłopaszek z tegho rodzeństwa ,które przeżyło, jest spoko, a laska ma olew na wszystko |
|
2009/06/16 17:28:39, 0 ♥
|
|
toni: o w twarz :O nie z nożem, a z kompletem noży ,i to nie kuchennych... masochista jakiś? |
|
2009/06/16 17:22:40, 0 ♥
|
|
|