|
vauban: [^kociokwik] w 1988 rejonizacji już nie było, o czym dobrze wiedział kolega - szczęśliwy posiadacz dziadka aktywisty Federacji Konsumentów (już wtedy coś takiego było). |
|
2014/01/22 20:44:19 przez www, 1 ♥
|
|
vauban: [^kociokwik] nie, załoga sklepu oprotestowała kartki na mienso wydane w Toruniu a realizowane w Iławie. Podziałało dopiero grożenie kontrolą, wpis do książki życzeń i zażaleń + ogólna awantura. |
|
2014/01/22 20:41:17 przez www, 0 ♥
|
|
vauban: [^vauban] o rany, przypomniało mi się, jak w lutym 1988 kupowaliśmy kiełbasę w ilości na 15 ludzi. Oparło się to chyba o lokalny Sanepid. |
|
2014/01/22 20:35:26 przez www, 0 ♥
|
|
vauban: [^kociokwik] nie wszyscy jednakowoż, dawało się słyszeć głosy niezadowolenia, coś mówiono o monotonii wyżywienia i że ile można. Skądinąd, czasy były wciąż spartańskie, 1988. |
|
2014/01/22 20:33:24 przez www, 0 ♥
|
|
vauban: [^vauban] przyjechał mój stary i przywiózł nam wędzone pstrągi, bo dostał wiaderko w prezencie od hodowcy. |
|
2014/01/22 20:29:39 przez www, 3 ♥
|
|
vauban: [^kociokwik] ba, nic nie przebije żarcia przez 3 dni z rzędu smażonych rybek, bo koledzy kupili od rybaków za pół litra trzy wiadra małych okonków i płotek. A czwartego dnia> |
|
2014/01/22 20:28:40 przez www, 1 ♥
|
|
vauban: [^kociokwik] jak pierwszy raz gotowałem ryż, to miało go być od razu na 30 chłopa. Zgadnij, ile ryżu ugotowałem (można się pomylić o dwa dni żarcia tych 30 chłopa). |
|
2014/01/22 20:21:21 przez www, 0 ♥
|
|
vauban: [^kocimokiem] lepsze niż elekstryczny, napędzane organicznie i ekologiczne, wystarcza im białko zwierzęce i woda. |
|
2014/01/22 20:10:15 przez www, 1 ♥
|
|
vauban: [^janekr] na duży dystans trudno trafić w czoło bez sprzężonej lunety, a to wyklucza dyskrecję. Na mały dystans to samo. Not a practical joke. |
|
2014/01/22 19:15:56 przez www, 1 ♥
|
|
vauban: Wszyscy mają kłopoty z klientami/płatnościami, mam i ja. Jest taka firma, której sama nazwa wywołuje we mnie odruch darcia sobie włosów z głowy, a co tydzień mam od nich trzy faktury, ech, szkoda słów. |
|
2014/01/22 14:20:48 przez www, 0 ♥
|
|
vauban: [^malalai] o, to pewnie podobnie do mnie. Określono kiedyś mój styl ubierania się jako "drewniano - ziemny". Coś w tym jest, taka fortyfikacja polowa. |
|
2014/01/20 21:49:18 przez www, 1 ♥
|
|
vauban: [^kasicak] w związku z powyższym schodząc na poniższe, żądam w następnym wcieleniu być kotem. Czy są jacyś buddyści na sali i jak trzeba się zasłużyć, by dostąpić takiej inkarnacji? |
|
2014/01/20 21:44:52 przez www, 0 ♥
|
|
vauban: [^vauban] cała cywilizacja przez tysiąclecia rozwijana była tylko po to, aby koty miały samobieżne otwieracze do konserw. To jak z myszami u Douglasa Addamsa, no, prawie. |
|
2014/01/20 21:41:14 przez www, 5 ♥
|
|
vauban: [^vauban] a kredens dlatego, że #kot Duduś jest na diecie i aby ograniczyć podjadanie, karmione są osobno. Duduś na kredens na pewno nie da rady wskoczyć. |
|
2014/01/20 21:38:52 przez www, 1 ♥
|
|
vauban: Dochodzę do wniosku, że #kot y stanowią oststeczne ogniwo ewolucji. Podporządkowały sobie Naczelne, do tego stopnia, że Zyzio KAŻE mi wywindować się na kredens (chociaż gdy mnie nie ma, wskakuje sam). |
|
2014/01/20 21:37:44 przez www, 4 ♥
|
|
vauban: Mam w domu góry żarcia i zero apetytu. Życie jest straszne. |
|
2014/01/20 15:55:11 przez www, 0 ♥
|
|
|