kulkacurly:

Ej słuchajcie jak to jest, bo nie miałam nigdy kota, tylko psy. Jak kot zajmie nasze miejsce, to nie można go po prostu przenieść? Wziąć na kolana???

Pobierz obrazek (94.0kiB)
2021/03/11 13:55:45 przez m.blabler, 5 , 13

Lubią to: ^sophisticatedjinx, ^tygryziolek, ^robmar, ^fel, ^pea,
^lupinka: [^kulkacurly] to jest tak, jak z dziećmi. niektórzy rodzice są pierdolnięci na punkcie i nie przerwą dziecku zabawy, bo obowiązek. tak samo ludzie miewają z kotami, nie przeniosą, bo śpi maleństwo :D
2021/03/11 13:57:17
^gajowymarucha: [^kulkacurly] Technicznie można. Praktycznie - nikt nie zniesie oskarżycielskiego spojrzenia kota, któremu brutalnie przerwano zasłużoną drzemkę.
2021/03/11 13:57:56
^sitc: [^kulkacurly] ja zganiam, ale ja jestem #surowirodzice ;))
2021/03/11 13:58:30
^tygryziolek: [^kulkacurly] jestem przekonana, ze koty wpływają na ludzkie procesy decyzyjne. parapsychicznie albo inna magią
2021/03/11 14:01:57
^ister: [^kulkacurly] zrzucanie grubej z miejsca, ktore sobie upatrzyla czasem konczy sie krwawo. No i jak slodki koteczek spi to jak tu go zrucic? (ale zazwyczaj conajmniej przesuwam, zeby sie zmiescic tez)
2021/03/11 14:05:28
^julita: [^kulkacurly] ja zaczynam siadać bardzo pomału i albo Enter robi mi miejsce albo Pyra na chwilę schodzi i wraca za 5 minut :D
2021/03/11 14:10:41
^zuzanka: [^kulkacurly] Oczywiście można. Fakt, że a) kot czasem bywa terytorialny i się broni przed tym albo stosuje bierny opór, b) jest taki słodki, że nikt nie rusza słodkiego koteczka. Ja zwykle ruszam.
2021/03/11 14:13:08
^erwen: [^kulkacurly] Nie wiem, jak z kotem, ale przy przekładaniu jamnikowatego psa okazuje się, że taki pies waży około 160 kilo i jest półpłynną masą, która leje się przez ręce. ;) Ale ja z reguły bywam brutalna i przekładam.
2021/03/11 14:14:16
^srebrna: [^kulkacurly] Jeżeli kot chce gdzieś siedzieć, to a) jak podniesiesz to czasem razem z fotelem (poduszką, siedzeniem), ponieważ posiada element czepny; b) element czepny zmienia się w element obronny i potem masz ślady.
2021/03/11 14:22:24
^deli: [^kulkacurly] Jak się #taniedranie Irbis uspokoił po pół godziny wycia, mędzenia, zaczepiania kwiatków i ogólnie bycia atencjuszem, wolimy go nie zdejmować.
2021/03/11 14:25:56
^robmar: [^kulkacurly] ja rozumiem, że pies jakoś łatwiej akceptuje hierarchię ważności w stadzie; z kotem jest trochę jak z człowiekiem: czasem trzeba poprosić, warto dać do zrozumienia, że nie walczymy o teren, żeby mu nie było przykro, itd…
2021/03/11 14:29:51
^antek: [^kulkacurly] TO ZALEŻY. Kiedyś myślałem, że można, więc sięgnąłem tak po kota znajomej, którym się tymczasowo opiekowałem. Spokojna starsza koteczka nagle zamieniła się w mikser pazurów i naruszyła powłoki mojego ciała :D
2021/03/11 14:36:26
^antek: [^kulkacurly] [^antek] no i Nerwus też nigdy nie dawał się przenosić, bo znikał po prostu zanim się sięgnęło. ale Szczęściarza można przenosić zewsząd i wszędzie, Pixie też
2021/03/11 14:37:55