kerri:

[^olkit] na moją kondycję do schodów czy biegania zupełnie nie działało to, że dużo jeździłam na rowerze. IMO to nie jest dokładnie tak, że jak się ćwiczy jedno, to się radykalnie poprawia wszystko inne.
2024/02/16 13:21:47 przez m.blabler, 1 , 7

Lubią to: ^fel,
^olkit: [^kerri] tak rzem czół (tak się to pisze, ^fel? ;)
2024/02/16 13:26:59
^daromar: [^kerri] dokładnego przełożenia to niestety nie. Ale wchodzenie po schodach pomaga w bieganiu, a lepsza kondycja pozwala wejść na któreś piętro bez zadyszki. Wydolność ogólna się poprawi niezależnie od rodzaju ćwiczeń, ale to trwa.
2024/02/16 13:36:15
^kouma: [^kerri] Tak. Wpływa ale baaaaardzo mało. Widzę po swoim rowerze i bieganiu. Nawet chodzenie i bieganie potrafi nie być do siebie podobne. Szczególnie jak np. ktoś trenuje krótkie dystanse, a później rzuca się na dłuższe spacery.
2024/02/16 13:45:42
^porzeczek: [^kerri] [^kouma] w związku z tym mam zblizony problem, bo za tydzień skończą się łyżwy, próbowałem roweru stacjonarnego i jakoś mi tak nie do końca leży. Biegac nie lubię. I co tera?
2024/02/16 14:48:06
^agg: [^kerri] oczywiście że nie jest, ale ja widzę czerwoną lampkę w tym konkretnym przypadku
2024/02/16 15:01:25
^siwa: [^kerri] mnie czasem rower robi we wszystko, jak jeżdżę tak, że głównie używam mięśni core'u. Jak dojeżdżam do pracy, to nic nie robi.
2024/02/16 15:04:05
^szpiegowsky: [^kerri] mnie rower bardzo dobrze robi na głowę i endorfiny (nawet jak tylko jeżdżę do pracy). basen jak wiadomo to dla mnie cudowność nad cudowności.
2024/02/16 15:16:03