deli:

Oraz miałam kiedyś ucznia, który zupełnie oficjalnie czytał u mnie książki. Dostałam klasę po koleżance, podział na grupy był alfabetyczny, chłopak był najlepszy ze swojej grupy. Kiedy zrobił to, co miał zrobić, a reszta się męczyła, otwierał książkę
2015/05/27 20:20:09 przez www, 2 , 1

Lubią to: ^wiku, ^robmar,
^boni01: [^deli] O, też miewałem takie układy, pod koniec podstawówki. Znaczy, z rozsądniejszymi nauczyciel(k)ami, nierozsądni mogli mnie wyrzucić za drzwi co najwyżej, bo jak nie czytałem to gadałem.
2015/05/27 20:23:34