zychlina:

Jedziemy z Sziptarem do domu. Sa wielkie opoźnienia i tłok. Szipi znalazł mi miejsce, siadam, koleś z miejsca obok sie podnosi i mowi "proszę usiąść"
2016/08/05 17:54:45 przez m.blabler, 0 , 1

^zychlina: [^zychlina] i wiecie Sziptar siada i jeszcze krrzyczy "ojej dziękuje , jak miło". A ten koleś ustępował miejsca takiej starej babie co stała za szipim.
2016/08/05 17:55:51