madrabbit:

parę dni temu w rozmowie usłyszałam, że jak chcę się rozstać to mogę zatrzymać mieszkanie i koty, i że się wyprowadzi asap (choć nie od razu) i trzeba kredyt będzie przepisać, tylko on chce, żebym wreszcie jakąś decyzję podjęła.
2017/08/16 14:52:01 przez www, 0 , 6

^madrabbit: [^madrabbit] nic nie powiedziałam. poczułam się ugodzona i odruchowo się wycofałam w "nie podjęłam decyzji". a mogłam powiedzieć "deal" i niech się dzieje... :/
2017/08/16 14:52:37
^qmack: [^madrabbit] to nad czym się zastanawiasz?
2017/08/16 15:07:10
^foo: [^madrabbit] Hmpf, no nie dziwne, że chce.
2017/08/16 15:07:17
^kakunia: [^madrabbit] na moje oko on już podjął, tylko czeka, żebyś ty ją zwerbalizowała :/
2017/08/16 15:10:31
^cloudy: [^madrabbit] o, super, czyli z głowy! Dogadaliście się, gratulacje. Finalizujcie, szkoda życia.
2017/08/16 15:30:50
^pea: [^madrabbit] go, girl. im później, tym gorzej/trudniej
2017/08/16 16:27:07