lafemmejuriste:

[^lupinka] Jak ja byłam w Grasse, to nie było mnie stać dość dosłownie na nic, ale w muzeum byłam i jak ja płakałam, żeśmy się tam znaleźli, bo to wyszło przypadkiem. Inna rzecz, że tam spotkała nas połowa przygód wyjazdu :)
2019/02/21 14:18:20 przez www, 0 , 2

^lupinka: [^lafemmejuriste] ha, nas też :D
2019/02/21 14:19:45
^lupinka: [^lafemmejuriste] to były moje Pierwsze Prawdziwe Wakacje w Dorosłym Życiu. wydałam na to kilka tysięcy, spłacałam długo, BYŁO WARTE KAŻDEGO WYDANEGO EUROCENTA.
2019/02/21 14:20:44