lafemmejuriste:

[^merigold] A ja L4. Takie, jak za gówniarza, kiedy przy małym kaszelku już był areszt domowy. Ileż ja bym dała teraz za zwolnienie lekarskie, które pozwoliłoby mi bez 40o gorączki posiedzieć w domu parę dni.
2019/02/26 12:44:27 przez www, 0 , 1

^lupinka: [^lafemmejuriste] o to, to. tymczasem ostatnio, jak jest wystarczająco dobrze, to na tym L4 pracuję, jak jest źle, to umieram i ledwo wstaję się wysikać. (tyle dobrego, że za to przepracowane odbieram potem godziny).
2019/02/26 12:49:26