elfette:

po wizycie w przychodni zabrałam się do lasu na rower: w mieszkaniu 27 stopni, gęste powietrze, i koszmar nasłonecznionego balkonu za szybą, a w lesie 27 w cieniu, chłodzący wietrzyk i śpiew ptaków. 23 km, teraz jestem gotowa na urodzinową kolację :)
2019/06/26 17:21:46 przez www, 12 , 2

Lubią to: ^matemaciek, ^kouma, ^antek, ^erwen, ^robmar, ^janekr, ^deli, ^kasicak, ^merigold, ^bies, ^verudandi, ^lurkerfromdarkness,
^kasicak: [^elfette] sto lat, sto stówek, wszystkiego najlepszego razy sto :-)
2019/06/26 17:24:38
^elfette: [^elfette] a w międzyczasie na balkonie zrobił się cień i można otworzyć okna na oścież, da się znowu oddychać
2019/06/26 17:30:05