kociokwik:

szef mnie podrzucił autem. Tak sprytnie, że przeszłam na nogach od Wału Miedzeszyńskiego do domu. Mam czerwone z przemrożenia nóżki i ogólnego bbbbrrra.
2014/01/23 18:55:00 przez www, 0 , 1

^deli: [^kociokwik] W sobotę po studniówce koleżanki tak mnie podrzuciły, że o trzeciej w nocy szłam do siebie kilometr. W sukience i płaszczu. Ale alternatywą było branie taksówki z Michałowic, więc nie narzekam.
2014/01/23 18:56:51