gryzelda2:
   A w firmie milion spraw i rozpraw i jako wisienka na torcie remont w kuchni. I cięcie płytek. Dwa metry ode mnie.
2011/05/31 10:50:10, 0
gryzelda2:
   Czy wspominałam, ze właśnie wszyscy wychodzą do domu?
2011/05/26 17:29:14, 0
gryzelda2:
   A najgorsze jest to, ze prawie naprawdę jestem wdzięczna, ze wpadł na pomysł, ze jednak przyjedzie.
2011/05/26 17:28:57, 0
gryzelda2:
   //blabler.pl/s/im-529503267 "No dobra to ja teraz idę. O której mam przyjechać przedyskutować gdyby coś?" I'm touched.
2011/05/26 17:28:23, 0
gryzelda2:
   Natomiast, przyznać muszę, ze moja uwaga pt "nie chce mi się po raz n - ty pracować do 24" wzbudził niejakie wyrzuty sumienia u co poniektórych podpisujących.
2011/05/26 17:26:51, 0
gryzelda2:
   Nu więc. Proszę się nie śmiać. Proszę nie mówić, ze znów narzekam. 17.24. Czas zacząć pisać skargę kasacyjną do NSA. Na dziś, a na kiedy?
2011/05/26 17:25:30, 0
gryzelda2:
   A teraz wszyscy razem hura! Po nocy w pracy, pociągu o 6.30, dotarciu na Śląsk, okazuje się, ze w sądzie bomba. Znow. W praktyce możemy wracać do Wawy.
2011/05/25 10:25:34, 0
gryzelda2:
   Doprawdy nie wiem dlaczego praca w nocy idzie mi dwa razy wolniej a czas biegnie trzy razy szybciej.
2011/05/25 01:29:10, 0
gryzelda2:
   O jak fajnie, o jak zabawnie. Po spotkaniu w Ważnej Sprawie z Miłościwie Panującym. To czas zabrać się za pracę. pociąg o 6.30.
2011/05/24 21:26:12, 0
gryzelda2:
   Niedziela czyli dzien Pani Domu. Prasowanie.
2011/05/22 11:17:46, 0
gryzelda2:
   Głupie, wredne uczucie, ze nie mam dokąd iść.
2011/05/19 17:46:35, 0
gryzelda2:
   Kurna - nie ma nic gorszego niż odwoływanie się od sera szwajcarskiego pokrytego pleśnią.
2011/05/18 18:36:51, 0
gryzelda2:
   Feel the rush !!!
2011/05/18 18:33:27, 0
gryzelda2:
   Jakby to powiedzieć?Mrok mord i dupa?Apelacja in progress. Choć progres w tym przypadku zbyt duże słowo skoro o 18.30 jestem przy analizie akt i czytaniu wyroku
2011/05/18 18:32:15, 0
gryzelda2:
   To by było tyle w temacie nie mówienia o pracy :)
2011/05/17 21:43:22, 0
gryzelda2:
   Czy mówiłam już, ze mój szef mnie olewa? A jak mnie nie olewa to w 80 % hmm mamy odmienne zdania i różnice poglądów.
2011/05/17 21:42:23, 0
gryzelda2:
   Bowiem jedynie na jednym z trzech następujących po panieńskim ślubach byłam świadkiem. Więc nie wiem - jakiś nowy etat? nowa tradycja?
2011/05/17 21:38:50, 0
gryzelda2:
   Dwa poprzednie jakoś mnie nie porwały. Mimo sporego doświadczenia nie poleciłabym siebie jednak do tej funkcji. Zastanawia mnie jednakże - how come??
2011/05/17 21:37:13, 0
gryzelda2:
   //blabler.pl/s/im-510189375 byłabym nawet ku temu skłonna.Lecz. Przyjmując więc postawę kompromisu ponarzekam na to, że mam zorganizować 3 - ci panieński.
2011/05/17 21:36:17, 0
gryzelda2:
   Przeczytawszy stek narzekań, które prezentuje tu i na zewnątrz również (jak mi to uświadomiono) czas wyciągnąć wnioski i przejawić miłosierdzie nad otoczeniem.
2011/05/17 21:34:39, 0
gryzelda2:
   Ale zwisa mi to i pokwikuje. Mam dość.
2011/05/13 00:27:10, 0
gryzelda2:
   nie mam mięśni szyi, nie mam sil, nie mam pojęcia czy pamiętam jak sie nazywam i tym bardziej nie wiem czy to co wysłałam ma jakikolwiek sens.
2011/05/13 00:26:47, 0
gryzelda2:
   Chcecie mnie wywalic? Why not? Nie podoba wam się moja praca? Do it yourself and have fun. Związek? Jaki związek? Jestem robotem,czyż nie,roboty nie mają serca.
2011/05/12 17:46:27, 0
gryzelda2:
   z drugiej strony dochodzę wtedy do punktu w którym jest mi wszystko jedno co do wszystkiego.
2011/05/12 17:44:37, 0
gryzelda2:
   Naprawdę nie wiem - jak to się dzieje, że zawsze ja kończę ostatnia pracę i mam pierdyliard zażaleń do napisania.
2011/05/12 17:42:38, 0
gryzelda2:
   będę gryźć
2011/05/11 12:30:01, 0
gryzelda2:
   Doprawdy nie wiem czym byłoby moje życie bez dedlajnów, które naciągam i terminów zawitych, które podnoszą mi ciśnienie.
2011/05/11 10:44:21, 0
gryzelda2:
   dzień z kategorii - siadłabym i zapłakała ale jestem zbyt wkurwiona i NIE MAM CZASU.
2011/05/10 12:24:30, 0
gryzelda2:
   Będę płakać zaraz, prawda? No właśnie też mi się tak wydaje
2011/05/09 08:03:20, 0
gryzelda2:
   W związku z lekkim atakiem paniki powodowanym ilością pracy czekającej a niezrobionej w weekend poranek rozpoczęłam od prasówki. Good for me.
2011/05/09 08:03:04, 0
gryzelda2:
   Troche nie wiem co teraz zostalo? Chyba tylko Rufus Wainwright.
2011/05/03 15:06:41, 0
gryzelda2:
   wlasnie sie dowiedzialam, ze siec zjadla moja przeszlosc. Cos co mialo tu zostac, zebym pamietala.
2011/05/03 14:43:37, 0
gryzelda2:
   robienie wszystkiego na opak zawsze szlo mi swietnie. Skoro juz odpoczelam, wylezalam sie i pobumelowalam to teraz chyba pora popracowac.
2011/05/03 13:02:04, 0
   Strona 1 »
gryzelda2

Photostream Blablog 

Archiwa