sithian:

[^orr] Raczej coraz częściej spotykany standard. Większość znanych zabytków woli sprzedać albumy i w ten sposób zasilić swoją kasę, zaś tłumy pstrykające fotki ani się nie skupiają na zwiedzaniu, ani nie poprawiają atmosfery.
2019/11/08 00:03:57 przez www, 0 , 4

^orr: [^sithian] Co do drugiego mogę się zgodzić. Co do pierwszego - błagam, jak w tłumie można zrobić zdjęcie nadające się do czegokolwiek innego, niż zanudzanie rodziny/znajomych pokazem fotek z wakacji? ;)
2019/11/08 00:08:03
^boni01: [^sithian] Mhm, tylko że sprzedają epsilonowe ilości tych albumów. Jeszcze rozumiem, jeśli nie płaci się za bilecik; ale jeśli chcą kasy za wejście, to im bardziej będą pociskać ban na zdjęcia, tym częściej odwrócę się na pięcie i tyle
2019/11/08 00:15:14
^zuzanka: [^sithian] 2019, na co mi papierowy album z czyimiś zdjęciami.
2019/11/08 07:47:34
^zuzanka: [^sithian] Oraz to oczywiście kwestia osobnicza, ale mi bynajmniej nic nie umyka MIMO ŻE robię zdjęcia, więc pozwolę sobie włożyć opinię o japońskim turyście do przegródki z tzw. trzecią prawdą.
2019/11/08 10:06:08